Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Powoli opadają emocje związane z niesamowitymi wyścigami, które odbyły się w miniony weekend w Czeskim Novym Meste na Morave jako trzecia runda Pucharu Świata MTB w olimpijskiej odmianie cross country. Z jednej strony niesamowite wyścigi z perspektywy czołówki, z drugiej strony dużo emocji wynikających z faktu licznej obecności polskich zawodników – od juniora do elity – w sumie ponad 30 zawodników. Poniżej zestawienie osiągniętych rezultatów.
W piątkowym wyścigu short track wystartował tylko Bartłomiej Wawak. Żaden inny zawodnik ani zawodniczka, nie są w Top40 rankingu UCI. Tempo wyścigu było szalone. Z jednej strony odległe miejsce Barta, bo 29. lokata, ale z drugiej strony tylko 17 sekund straty.
Zanim wyniki poszczególnych kategorii koniecznie musicie zobaczyć wideo nakręcone przez Maćka Jeziorskiego na rundzie rozbiegowej wyścigu kategorii U23. Tak wąskie gardło na trasie totalnie wypacza rywalizację i w zasadzie poza pierwszymi kilkunastoma zawodnikami od razu funduje nawet kilkadziesiąt sekund straty do odjeżdżającej w tym czasie czołówki.
Juniorki
Zaczynamy jedynym z najlepszych wyników pośród polskich zawodników i zawodniczek. Mowa oczywiście o Natalii Grzegorzewskiej (#28), która wykręciła 5. miejsce (+1:36).
Bardzo dobry wynik osiągnęła też Kinga Żur (#16), która ze stratą +3:10 dojechała na 15. miejscu.
Oprócz w/w dwóch zawodniczek jechały jeszcze Laura Choma (#71) – miejsce 45. (+9:17) i Katarzyna Praszczałek (#32) – miejsce 62. (+11:55).
Juniorzy
Także w wyścigu juniorów, który chronologicznie był pierwszym wyścigiem soboty mieliśmy powody do radości. Mateusz Szyszko osiągnął podobny do Kingi Żur wynik, zajmując miejsce 14. (+3:05).
W wyścigu jechało jeszcze siedmiu zawodników z Polski:
- Brajan Świder (#71) – miejsce 42 / +5:24
- Mateusz Maleszka (#76) – miejsce 50 / +5:53
- Maksymilian Wiśniowski (#44) – miejsce 61 / +6:35
- Filip Surdyk (#109) – miejsce 65 / +7:16
- Leszek Jaśkiewicz (#100) – miejsce 71 / +7:36
- Maciej Petryszyn (#117) – miejsce 116 / -2 okr
- Bartosz Bartosiewicz (#135) – miejsce 125 / -3 okr
Orliczki (U23 kobiet)
Matylda Szczecińska (#20) osiąga w orliczka drugi najlepszy rezultat spośród polskich zawodników meldując się na miejscu 10. Jednocześnie mimo wysokiej lokaty jej strata wynosi 4:35.
Lokaty pozostałych orliczek:
- Milena Drelak (#63) – miejsce 41 / +11:19
- Julia Zięba (#75) – miejsce 67 / -1 okr
- Magdalena Zawierta (#80) – DNF
Orlicy (U23 mężczyzn)
Nie bardzo powody do zadowolenia mają nasi Orlicy. Najlepiej szło Łukaszowi Helizanowiczowi (#157), który kręcił czasy dające nadzieje nawet na miejsce w okolicach siódmej dziesiątki, czyli dwa razy lepiej niż był rozstawiony. Niestety złamana kierownica wszystko przekreśliła. Dobrze, że skończyło się tylko na defekcie sprzętu, bez żadnej kontuzji. W niedzielę Łukasz „odbił sobie” startując w Pucharze Polski w maratonie MTB w Zdzieszowicach, gdzie dojechał na 10. miejscu.
Wracając do Czech – na miejscach 110. i 112. sklasyfikowani zostali Piotr Kryński i Konrad Czabok, którzy przejechali sześć z siedmiu okrążeń. Niestety zgodnie z zasadą 80% musieli zostać zdjęci z trasy.
Elita kobiet
Po wycofaniu się ze ścigania Mai Włoszczowskiej i Katarzyny Solus Miśkowicz kibice mają dużo trudniej, żeby wypatrzeć biało-czerwone stroje. Najlepiej w Novym Meste na Morave pojechała Paula Gorycka, która jako jedyna Polka przejeżdża cały wyścig i ze stratą blisko 11 minut melduje się na 51. miejscu.
Na dwa okrążenia do końca zgodnie z regułą 80% zdjęte zostają Barbara Borowiecka i Klaudia Czabok, na rundę do końca zasada 80% dosięga Aleksandrę Podgórską i Gabrielę Wojtyłę.
Elita mężczyzn
Wyścig elity mężczyzn dla naszego najlepiej rozstawionego zawodnika zaczyna się najgorzej – Bartek Wawak zrywa łańcuch. W efekcie cały peleton odjeżdża, a Bartek spędza kilkadziesiąt sekund w boksie, który jest na szczęście nie tak daleko od startu.
Bardzo dobry wyścig zalicza Krzysztof Łukasik (#93), który dojeżdża na 39. miejscu ze stratą 4:40, co biorąc pod uwagę tempo całego wyścigu jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Bartłomiej Wawak (#19) mimo defektu nie poddaje się, przebijając się z końca stawki na 54. miejsce (+6:33).
Dobry wyścig zalicza Karol Ostaszewski (#113) osiągając miejsce 75 (+8:44). Początkowo, po defekcie Barta, Karol był pierwszym Polakiem w stawce, jednak później wyprzedził go najpierw Krzysiek, a później także Bartek Wawak.
Z przygodami sprzętowymi, które kosztują dużo czasu Michała Topora (#139) dosięga zasad 80% i w tabeli wyników ląduje na miejscu 83. / -1 okr. Rundę wcześniej z trasy ściągany jest także Filip Helta (#88) – miejsce 89. / -2 okr.
Subiektywnie o lokatach Polaków
Z perspektywy zwykłego kibica czy osoby śledzącej tylko wyniki kluczową informacją jest zajęta lokata. Tak na sport patrzą też decydenci w Ministerstwie Sport – „mityczne miejsca punktowane” czyli Top8. Nic więcej się nie liczy.
Ja lubię jednak na wynik sportowy spojrzeć z trochę szerszej perspektywy, ze szczególnym uwzględnieniem strat czasowych. Moje subiektywne Top5 poniżej.
Top5 Polaków w Pucharze Świata MTB w Novym Meste na Morave:
- Natalia Grzegorzewska – +1:36 (miejsce 5.)
- Mateusz Szyszko +3:05 (miejsce 14.)
- Kinga Żur – +3:10 (miejsce 11.)
- Matylda Szczecińska +4:35 (miejsce 10.)
- Krzysztof Łukasik +4:40 (miejsce 39.)
Dodatkowo chciałbym też wyróżnić Karola Ostaszewskiego za największy awans (nr stratowy vs. lokata na mecie) oraz oczywiście Bartka Wawaka za determinację! Szkoda też Łukasza Helizanowicza bo gdyby nie defekt, to może miałby progres jeszcze lepszy od Karola…
COMMENTS