Karuzela transferowa MTB 2022 prawie zakończona. Sprawdzamy co przyniosła.

Końcówka stycznia to dobry moment, żeby przyjrzeć się co przyniosła tegoroczna karuzela transferowa, która jak to zazwyczaj bywa po Igrzyskach Olimpijskich, jest dużo bardziej intensywna niż normalnie. Niektóre drużyny utrzymały swoje składy, niektóre wzmocniły, a niektóre kompletnie je przebudowały. Dla niektórych drużyn perspektywą są już kolejne Igrzyska Olimpijskie, które w 2024 roku w Paryżu. Kilkoro zawodników przeszło też na sportową emeryturę. Ale po kolei.

Zacznijmy od tych, których już raczej nie zobaczymy na linii startu Pucharów Świata – sezon 2021 był ostatnim dla Mai Włoszczowskiej, która kilka dni temu podziękowała marce Kross za siedem lat współpracy.

Na trasach Pucharu Świata nie zobaczymy także Catharine Pendrel, która z kolarstwem się nie rozstaje – będzie jednym z filarów szkolenia kadry narodowej Kanady.

Swoją sportową karierę zakończył także Manuel Fumic, który w tym roku skończy 40. lat, a po swój pierwszy tytuł Mistrza Niemiec U23 sięgnął w 2001 roku. Przez wiele lat razem z Marco Aurelio Fontaną stanowili zgrany duet praktycznie zawsze startując w luźnych spodenkach, co mocno ich wyróżniało na tle całego peletonu. Od ponad dekady związany z marką Cannondale.

Jedyne dwie drużyny z absolutnej czołówki, które w niezmienionym składzie wchodzą w sezon 2022 to Scott SRAM MTB Racing, gdzie zobaczymy wielokrotnego Mistrza Świata Nino Schurtera oraz nie mniej utalentowanych i z sukcesami na koncie – Larsa Forstera, Andriego Frischknechta oraz Kate Courtney.

Absolute Absalon BMC od tego sezonu to BMC MTB Racing w składzie: przede wszystkim Pauline Ferrand Prevot, ale także Tituouan Carod, Filippo Colombo, Juri Zanotti oraz Mathis Azzaro.

Kolejny sezon w barwach Thömus maxon Swiss Mountainbike Racing będzie startować Mathias Fluckiger. W czerwonych strojach zobaczymy także Alessandrę Keller.

Specialized Factory Racing poszerza swój skład o dwóch zawodników ze Stanów Zjednoczonych. Do Jordana Sarrou i Gerharda Kerschbaumera dołącza Christopher Blevins, a do Siny Frei, Laury Stigger – Haley Batten.

W zmniejszonym o Manuela Fumica, ale jednocześnie zmienionym składzie w sezon 2022 wchodzi Cannondale Factory Racing. Mamy tu trójkę zawodników ze starego składu – Henrique Avancini, Simona Andreassena i Alana Hatherly’ego, a także najnowszy i najmłodszy nabyte – Monę Mitterwallner.

Niemiecka marka Canyon powołała do życia drużynę Canyon CLLTV XCO. Od ubiegłego sezonu w barwach Canyona jeżdżą Emilly Batty oraz Laurie Arsenault. W sezonie 2022 zobaczymy jeszcze większe zaangażowanie ekipy Canyon w cross country, a to za sprawą kontraktów z takimi zawodnikami jak Loana Lecomte, Thomas Griot i Luca Schwarzbauer.

Lekko przebudowany został skład Trek Factory Racing, który obok Mistrzyni Świata Evie Richards oraz Mistrzyni Olimpijskiej Jolandy Neff w sezonie 2022 reprezentowany będzie także przez Maddie Munro oraz Antona Coopera, Vlada Dascalu i Riley Amosa.

Z ekipą TFR rozstał się Stephane Tempier, który jeszcze nie poinformował w jakich barwach będzie startować w sezonie 2022.

Z kolei Rumun Vlad Dascalu do TFR przeszedł z ekipy Trek Pirelli, która od sezonu 2022 ma nowego tytularnego sponsora i nazywa się Wilier Pirelli. Wiąże się to także z tym, że włoska marka Wilier Triestina wprowadza do oferty kompletnie nowy rower górski z pełnym zawieszeniem – URTA SLR.

Lekko odświeżony w 2022 roku będzie skład KMC Orbea, gdzie zobaczymy siedmiu zawodników z siedmiu krajów – Malene Degn, Pierre de Froidmont, Luca Martin, Erik Hægstad i Sebastian Fini Carstensen.

Swój skład mocno na sezon 2022 rozszerza Kross ORLEN Cycling Team. W miejsce Mai Włoszczowskiej pojawi się aż czwórka nowych zawodników. Póki co wiemy, że do Ondreja Cinka i Barka Wawak dołączają Matylda Szczecińska, Aleksandra Podgórska oraz Szwajcar, Thomas Lischer.

Druga polska ekipa UCI, która swoje starty rozkłada między cross country i maratony mtb także mocno przebudowała swój skład. W JBG-2 CryoSpace obok Jacka Brzózki, Adriana Brzózki i Piotra Brzózki w „czerwonym pociągu” jeździć będą specjaliści od cross country Krzysztof Łukasik i Karol Ostaszewski, maratończyk Michał Glanz oraz dwaj nowi zawodnicy, którzy mają za sobą przede wszystkim szosową karierę sportową i przełajowe doświadczenie, a kolarstwo górskie w wyścigowej formie dopiero odkrywają – Paweł Bernas i Michał Paluta.

W sezonie 2022 będą też „wolne elektrony” jak Victor Koretzky czy Isla Short. Francuz przeszedł do szosowej ekipy B&B Hotel KTM, ale już kilkukrotnie wrzucał zdjęcia na rowerze górskim, więc o jego starty chociażby w Pucharze Świata nie musimy się martwić. Z kolei Isla Short przeszła na sponsoring indywidualny i w tej formie w sezonie 2022 będzie startować zarówno w cross country, jak i maratonach mtb.

Na koniec, bardziej jako ciekawostka, na trasach Pucharu Świata MTB XCO w sezonie 2022 powinniśmy zobaczyć co najmniej kilka zawodniczek, które znamy z kolarstwa przełajowego. Żadną niespodzianką będzie obecność Puck Pieterse, Ceylin del Carmen Alvarado czy Węgierki Katy Blanki Vas. Ale zobaczymy także m.in. Maghalie Rochette oraz Annemarie Worst, która swoją sportową przygodę z kolarstwem zaczynała od kolarstwa górskiego właśnie.

Pierwszy Puchar Świata MTB XCO w dniach 8-10 kwietnia w brazylijskim Petropolis, mieście z którego pochodzi Henrique Avancini…