Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W niedzielnym wyścigu Cyklo Gdynia XC główną rolę odegrała trasa.
Zgodnie z zapowiedziami reprezentowała ona bardzo wysoki stopień trudności. Potężne przewyższenia wynikające z konieczności pokonywania licznych stromych ścianek i bardzo trudne zjazdy po korzeniach, które niektórzy zawodnicy decydowali się pokonywać schodząc z roweru. Konieczność częstej zmiany tempa i rytmu stanowiła dodatkową trudność. Warto zaznaczyć, że ten poziom trudności udało się uzyskać tylko dzięki naturalnemu ukształtowaniu terenu, z dodatkiem tylko jednej sztucznej przeszkody przy przejeździe przez leżący pień.
Bez wątpienia pozostanie to w pamięci uczestników. Wszyscy zgodnie uznali, że trasa zasługuje na na duże wydarzenie. Niewykluczone, że w roku 2019 takie będzie miało miejsce, choć na obecnym etapie za wcześnie na szczegóły. Na pewno jednak zarówno Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe jak i Gdyński Ośrodek Sportu nie mają nic przeciwko temu.
W gronie odważnych najlepsi okazali się – w Elicie mężczyzn – Michał Bogdziewicz (Apteka Gemini), wyprzedzając Eduarda Tomashevskiego (Kaliningrad) i Piotra Polusa z Rowerowe Kaszuby.
W elicie Pań na starcie stanęły trzy zawodniczki, choć jedna z nich (Dominika Michalak z TRIGAR.PL MTB TEAM) po pokonaniu dwóch okrążeń musiała zejść z trasy z powodu defektu. Walkę o zwycięstwo stoczyły więc Martyna Krefta z MLKS BASZTA BYTÓW, ostatecznie wyprzedzając Elżbietę Wydrowską z DIVERSEEXTREMETEAM.
Na krótszych dystansach walczyli zawodnicy w poszczególnych kategoriach wiekowych.
Wszystkie wyniki można znaleźć pod tym adresem: https://elektronicznezapisy.pl/event/2891/results.html
Galeria zdjęć: http://cyklo.info.pl/project/cyklo-gdynia-xc-2018/
COMMENTS