Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wyścig w Dąbrowie Górniczej odbył się w kiepskich warunkach pogodowych, od startu do mety w deszczu, a trasa diametralnie się zmieniła, mnóstwo kałuż i przyznam szczerze, że zanim peleton się nie rozciągnął dużo nie widziałam. Do tej pory wyciągam piasek z oczu ;)
Trasa płaska, początek 25 km zanim pojawiły się pagórki i las był dramatyczny i nudny. Co tu dużo mówić trasa w Dąbrowie do moich ulubionych nie należy, dlatego za sukces uważam ukończenie tego wyścigu. Startowałam tu wcześniej dwa razy i za każdym razem do mety dojechać nie mogłam. Tak więc do trzech razy sztuka. Co do samej rywalizacji, Maja nie miała sobie równych, jechałyśmy na początku razem ale Maja postanowiła pojechać mocniej i pojechała, a ja starałam się utrzymywać stałe tempo do mety. W rezultacie wygrałam generalną klasyfikację Maratony rowerowe Lang Team.
Impreza medialna, profesjonalna oprawa ale szkoda, że to nie idzie w parze z dobrymi nagrodami, które są po prostu żenujące i zawodnicy wyjeżdżają zniesmaczeni.
COMMENTS