13. urodziny #mtbxcpl czyli koniec z portalem!

Co roku 3 stycznia przypominam sobie, ale także Wam, że ta wspólna kolarska przygoda trwa nieprzerwanie od 2011 roku, kiedy to trochę spontanicznie założyłem profil na FB, który nazywał się „Maratony MTB/XC” – kto to jeszcze pamięta? ;) Mocno się to rozbujało przez lata, a dziś w zasadzie fanpage i grupa #mtbxcpl są unikatowymi miejscami w sieci, które skupia tak wiele osób, którym bliskie jest kolarstwo górskie, bez względu czy mówimy o sporcie, rywalizacji, sprzęcie, czy jeżdżeniu po ulubionych szlakach albo singletrackach.

Rok 2023 zamykam następującymi liczbami jeśli chodzi o #mtbxcpl:

• 1048 wpisów w mediach społecznościowych (2,87 wpisów dziennie)
• 399 wpisów na stronie internetowej (1,09 wpisu dziennie)
• 702 tysiące odsłon
• 406 tysięcy odwiedzających
• 146 filmów – wywiadów i relacji, które wyświetlone zostały 92,7 tysiąca razy
• grupa kolarska #mtbxcpl przebiła magiczne 10 tysięcy członków
• grupa Singletracki w Polsce zbliża się do 25 tysięcy członków

To tylko liczby, a w praktyce to potwierdzenie że cały czas, mimo upływającego czasu, kolarstwo w wydaniu off-road (górskie, gravel i przełaj) jest moim „top of the mind”. I nic nie zapowiada zmiany.

Koniec portalu kolarskiego #mtbxcpl

Pewnie co najmniej kilka, jak nie kilkanaście osób ucieszyłoby się, gdybym całkowicie wycofał się z kolarstwa. Jeszcze nie teraz. Trzeba jednak pewne rzeczy nazwać po imieniu. W latach 2012-2018 działałem razem z Tomkiem Hoppe, przez chwilę skład był nawet sporo szerszy, bo regularnie zaczął pisać Michał Topór, swoją techniczną wiedzą dzielił się Filip Raczkowski. Taki kilkuosobowy projekt co najmniej aspirował do określenia portal. Ostatnie prawie trzy lata jednak działam sam, w międzyczasie uruchamiając kolejne projekty – gravel.love, robiony razem z Marcinem Górnickim podcast, czy lekko ponad rok temu kanał na YT. Od 2020 roku współorganizuję trzy całkiem konkretne imprezy gravelowe, które mocno mnie absorbują przez większość roku, a skutecznie wyłączają na ponad trzy tygodnie.

Jeśli ktoś chciałby bliżej poznać moją historię to zachęcam do obejrzenia lub wysłuchania na Spotify rozmowy w Strefie Rowerowej:

Sezon będzie wyjątkowy także dlatego, że media i to jak wszyscy „konsumujemy” treści się bardzo szybko zmienia. Wielokrotnie w sezonie 2023 pisałem, że coraz częściej ograniczamy się do tytułu i nawet nie sięgamy po pogłębioną informację. Dlatego też od kilku miesięcy dużo mniej publikuję na www, jednocześnie przenosząc środek ciężkości na social media, czego pozytywne efekty widać w Waszym zaangażowaniu, a co za tym idzie w liczbach – w niektórych miesiącach zasięg fanpage mimo „tylko” 26 tysięcy obserwujących sięgał i 300 tysięcy osób!

To wszystko jednak to stan przejściowy, bo w najbliższych tygodniach sporo się tu zmieni – z nazwy nie tylko zniknie słowo „portal”, ale zmieni się także layout strony internetowej, a i może pojawi się coś jeszcze, tym bardziej, że słowo pisane czasy świetności ma już niestety za sobą. Wyścigi wygrywa się zimą, dla mnie to też czas na przegrupowanie i przygotowanie do sezonu. Jak to mawiają, stay tuned!

Jedziemy dalej!

Przed nami wyjątkowy sezon, bo olimpijski z Igrzyskami, które po 12 latach wracają na Stary Kontynent i wszystko wskazuje, że w wyścigach cross country będziemy mieć zarówno jednego Reprezentanta, jak i Reprezentantkę.

Póki co jedziemy dalej, dzięki że tu jesteś, klikasz, czytasz, oglądasz, udostępniasz. Jeśli naprawdę doceniasz to co robię, kliknij jeden z poniższych przycisków – buycoffee lub patronite – i wesprzyj mnie, bym mógł działać dalej!