Tom Pidcock w NMNM nie przegrywa | Krzysztof Łukasik najlepszym Polakiem | Puchar Świata, Nove Mesto na Morave | RELACJA

Wyścig elity kobiet dostarczył niesamowitych emocji i zwrotów akcji, każde okrążenie to było inne rozdanie. To dodatkowo zaostrzyło apetyt wszystkich kibiców oczekujących na wyścig mężczyzn. Już na kilkadziesiąt minut przed startem nad Novym Mestem zebrały się chmury i zaczęło padać, przynajmniej nie będzie się kurzyć. Zawodnicy oraz ich sztaby musiały mocno przemyśleć strategię na wyścig.

Na starcie ponad 120 zawodników, w tym szóstka Polaków – Bartłomiej Wawak jako KTM Factory Racing, Michał Topór jako NS Bikes Trezado, a w narodowych barwach Krzysztof Łukasik, Filip Helta, Karol Ostaszewski i Paweł Bernas.

Od początku mocno rusza Luca Schwarzbauer (Canyon CLLTV), którego znamy przede wszystkim z wyścigów short track, gdzie lubi nadawać tempo i być z przodu. Taka też była chyba jego strategia, by możliwie jak najdłużej trzymać się z przodu.

Na trzecim okrążeniu inicjatywę przejmuje Tom Pidcock, który zaczyna nadawać tempo. Z przodu jadą rezem z Francuzem Joshua Dubau.

Na piątym okrążeniu (z ośmiu) Tom Pidcock (INEOS Grenadiers) na jednym z zakrętów zalicza upadek. Jadący na kole Joshua Dubau (Rockrider FORD Racing Team) wychodzi na prowadzenie, zyskując kilkanaście sekund, które daje mu pewien komfort. Szóste okrążenie to utrzymanie status quo czyli kilkunastu sekund różnicy między Francuzem i Brytyjczykiem. Ze stratą kolejnych 10 sekund jadą Nino Schurter (SCOTT SRAM) i Jordan Sarrou (BMC MTB Racing). Dalej, cały czas w zasięgu podium w fioletowych strojach Canyon CLLTV, Luca Schwarzbauer i Thomas Griot.

Na dwa okrążenia do końca Pidcock dojeżdża do Dubau i wyścig zaczyna się od nowa. Lekko powyżej 20 sekund dalej zawieszeni jadą cały czas Nino Schurter i Jordan Sarrou. Przez całe okrążenie wiele się nie dzieje, jeśli chodzi o zmiany w stawce. Kilka razy Dubau udaje się odjechać Pidcockowi, zrobić kilka sekund przewagi, ale na ostatnie okrążenie wjeżdżają znowu razem.

Ostatnie okrążenie. Tom Pidcock próbuje znaleźć sposób na Francuza. Na jednym z ostatnich podjazdów, gdzie rozstrzygnął się wyścig kobiet atakuje, ale nie udaje mu się urwać Dubau. Cały czas jadą razem, wydaje się, że ten wyścig rozstrzygnie się dopiero sprintem na kreskę, ale nie, Pidcock wykorzystuje każdą okazję do ataku, skutecznego. W końcu robi przewagę kilku sekund, którą dowozi do mecie. Na ostatniej sekcji pozwala sobie jeszcze na symbolicznego whipa!

Najlepszym Polakiem Krzysztof Łukasik, który mimo startu z odległym numerem (#67) dość szybko przebija się do przodu. W pewnym momencie jedzie w okolicach 30 miejsca, ale tempo wyścigu jest niesamowite i nie wybacza. Ostatecznie starczyło na 50. lokatę.

Bartłomiej Wawak mimo dobrej pozycji startowej (numer #16) bardzo szybko traci lokaty, spada poza Top50 i mniej więcej w połowie wyścigu schodzi z trasy, więc przy jego nazwisku DNF.

Lokaty Polaków:

• Krzysztof Łukasik – miejsce 47 / +6:09
• Filip Helta – miejsce 57 / +6:59
• Paweł Bernas – miejsce 69 / +8:17
• Michał Topór – miejsce 74 / +10:12
• Karol Ostaszewski – miejsce 90 / -2 okr
• Bartłomiej Wawak – DNF

Pełne wyniki