Arek Paszenda, potrącony przez kierującego samochodem, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu…

W środku dnia, przy ładnej pogodzie, w jednej z dzielnic Rybnika, Boguszowicach, 25 latek kierujący Fordem Focusem wymusza pierwszeństwo i doprowadza praktycznie do czołowego zderzenia, w wyniku którego ciężkie obrażenia odnosi jadący na rowerze Arek Paszenda. Reanimowany na miejscu, później w ciężkim stanie przewieziony zostaje do szpitala, gdzie niestety nie udaje się go uratować.

Do wypadku doszło w dzielnicy Rybnika, Boguszowicach na skrzyżowaniu ulic Małachowskiego i Sztolniowej. 25-letni kierujący Fordem Focusem zjechał na lewą stronę jezdni wymuszając pierwszeństwo na jadącym rowerem Arku. Uderzenie było tak silne, że rower uległ całkowitemu zniszczeniu, a Arek uderzył najpierw w maskę, a później przednią szybę i dach samochodu. Obrażenia były na tyle poważne, że na miejscu był reanimowany, a następnie w stanie ciężkim zabrany do szpitala, gdzie niestety nie udało się go uratować.

Trudno mi w tym miejscu cokolwiek napisać, więc ograniczę się do zacytowania Oliwi Kamińskiej, która tak napisała o Arku:

„Fajny chłopak, każdy go znał i on każdego znał.”

W zakończonym dopiero co 2022 roku, w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski MTB XCO w kategorii Masters I zajął drugie miejsce. W ostatnich Mistrzostwach Polski MTB XCO zajął 9. miejsce… Arek jednym z filarów drużyny MTB Pressing Team, gdzie nie tylko aktywnie trenował i startował, ale także od kilku lat brał udział w organizacji zawodów w olimpijskiej odmianie cross country – Pressingowa Petarda w Jastrzębiu Zdroju, które w minionym roku zaliczane były do kalendarza Pucharu Polski MTB XCO oraz miał międzynarodową kategorię UCI C3.

Więcej informacji w serwisie rybnik.naszemiasto.pl