Bartek Mikler (Victoria Accent): „to był bardzo słaby start” | Toi Toi Cup, Mlada Boleslav

HomeSport

Bartek Mikler (Victoria Accent): „to był bardzo słaby start” | Toi Toi Cup, Mlada Boleslav

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


W czeskiej miejscowości Mlada Boleslav swoją inaugurację miał cykl Toi Toi Cup. Był to także pierwszy w tym sezonie przełajowym start Bartka Miklera. Rywalizację wygrał Michal Boros, a zawodnik Victoria Accent na metę wjechał ze strata ponad 5 minut na 25 miejscu.


Oczekiwania co do wyniku były zdecydowanie wyższe. To był bardzo słaby start. Warunki takie, jakich nie lubię najbardziej: upał, sucho, szybko. Dużo rzeczy na wyścigu nie zagrało. Kolejny start już w sobotę. Mam nadzieję, że dostatecznie się zregeneruję. W sobotę będę rywalizował na trasie, gdzie dwa lata temu wskoczyłem na trzecie miejsce (warunki bardzo błotne).

Chciałbym się w końcu obudzić. Od operacji moja głowa nie jest „luźna”. Czuję presję ze strony kibiców i nie wiem czy będę w stanie sprostać ich oczekiwaniom. Myślę, że czeka mnie jeden z najtrudniejszych sezonów przełajowych. Mam nadzieję, że wytrzymam to psychicznie, a wszystkie brudne/czarne myśli miną. Nadal chcę to (przełaj) robić, ale nie wiem czy w tym roku nie będzie to krok w tył na złapanie oddechu.

Ostatnio zadzwonił do mnie bardzo znany polski zawodnik, bo widzi że wywieram na sobie dużą presję i patrzę przez pryzmat ludzi, którzy oceniają mnie, moje wyniki itd. Mówił, że też tak miał. Takie rozmowy bardzo pomagają. Życzę sobie, żeby każdy trener zadbał o zdrowie psychiczne swoich zawodników. Polska jako naród jest gdzieś daleko w tych sprawach. „Bo przecież terapia czy wołanie o pomoc to wstyd”.

Nieprawda. Świadomie poruszam ten temat, bo widzę że u mnie jest coraz gorzej i nie chcę myśleć czy mam depresję czy nie. Ale samo stanie na starcie jest już wyzwaniem, a na wyścigu toczę wojnę sam ze sobą zamiast być na wyścigu i się ścigać…

Mam wspaniałych przyjaciół, którzy jak tylko mogą mnie wspierają. To samo tyczy się sponsorów, którzy są na dobre i złe. Dziękuję im za to. Kalendarz startowy jest dość napięty. Wyznaczyłem sobie małe cele, które chcę realizować. To dla mnie jakaś motywacja. Mam nadzieję, że znów nas nie pozamykają.


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0