Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Natalia Grzegorzewska jeżdżąca w barwach Mitutoyo AZS Wratislavia jest drugoroczną Juniorką Młodszą. W 2020 roku wywalczyła tytuł Mistrzyni Polski i w tym roku ma prawo jeździć przez cały sezon w koszulce z orłem na piersi. Ta młoda zawodniczka wspierana przez klub oraz rodziców mocno stawia na swój rozwój sportowy, startując przede wszystkim za granicą. W tym sezonie już dwukrotnie stawała na podium Pucharu Czech MTB XCO, a w Brnie nawet na najwyższym stopniu wygrywając rywalizację w międzynarodowej obsadzie swojej kategorii. W ostatnią niedzielę po dłuższej przerwie stanęła nas starcie Pucharu Polski MTB XCO, gdzie wygrywając potwierdziła swoją wysoką dyspozycję.
Komentarz postartowy do wygranej w Pucharze Czech MTB XCO (Izomat MTB Cup) w Brnie:
Był to jeden z moich lepszych startów za granicą, pierwsza linia na starcie wywalczona po ostatnich zawodach w Zadovie dała mi możliwość walki o dobrą pozycje od samego startu. Puchar Czech jak zawsze bardzo dobrze przygotowany – trasa bardzo fajna, techniczna – rock gardeny, ciekawe zjazdy oraz bardzo szybkie podjazdy. Cały wyścig był bardzo emocjonujący – od samego startu do mety był ogień! Na trasie w lesie było dobre tasowanie między zawodniczkami, jednak wiedziałam, że muszę trzymać się z przodu i być czujna, bo wyścig był krótki. Dodatkowo cenne uwagi od trenera przydały się na wyścigu.
Jadąc na drugiej pozycji po pierwszym okrążeniu i wiedząc, że złoto jest blisko dostaję jeszcze większego kopa do jazdy! Atakuje i wysuwam się na prowadzenie. Meta była coraz bliżej!!! Wjazd na ostatnią prostą i meta. Wygrywam drugi wyścig tegorocznego Pucharu Czech w Brnie. To mój najlepszy dotychczasowy wyniki w Czechach.
Ten weekend był bardzo dobrze przepracowany. Start za granicą w Pucharze Czech i obrona tytułu Mistrzyni Polski BMX w jeździe indywidualnej na czas. Dużo pozytywnych emocji. Z wyjazdów jestem bardzo zadowolona gdyż powoli realizuję swoje cele robiąc to co kocham.
Tydzień później Natalia Grzegorzewska stanęła na starcie Górali na Start, by po dłuższej przerwie zmierzyć się z rywalkami z kraju, gdzie zdominowała rywalizację i po niespełna trzech kwadransach ścigania zameldowała się na mecie z przewagą ponad pięciu i pół minuty, co jest – mówiąc wprost – deklasacją rywalek.
Komentarz postartowy Natalii w wersji wideo oraz do poczytania:
Start bardzo udany wszystko poszło dobrze trasa mi się bardzo podobała dużo techniki, zjazdy i podjazdy na których trzeba było się bardzo skupić gdyż było bardzo sucho i można było zaliczyć glebę (u mnie na szczęście obyło się bez). Cały wyścig jechałam bardzo mocno goniąc starsze kategorie i tym samym kolejny raz mogłam ćwiczyć wyprzedzanie, które z pewnością przyda się na innych zawodach :)
Od startu wiedziałam, że czuję się na tej trasie dobrze. Jest to również jedna z moich ulubionych tras w Polsce, więc nastawiałam się bojowo na mocną jazdę. Start za elitą i juniorkami jest bardzo fajny, mogę uczyć się wyprzedzać w cięższych warunkach i zdobywać nowe doświadczenia. Dodatkowo tego dnia był super doping na trasie – drużyna, rodzina, ale także znajomi przyjechali dodawać sił zawodnikom i zawodniczkom na trasie.
Pamiętam, gdy jechałam na podjeździe i jakaś dziewczynka krzyczała : „Natalka jakbyś nie wiedziała, jedziesz pierwsza” (dziękuję za informacje :-))
To był dobry wyścig, który będę mile wspominać!
COMMENTS