Wyniki – 28-29 listopada 2020fot. UCI Cyclo-cross / Balint Hamvas

HomeWyniki

Wyniki – 28-29 listopada 2020

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Miniony weekend to niby „tylko” cztery wyścigi, ale w gruncie rzeczy byliśmy świadkami wielu bardzo ciekawych, a może i wręcz przełomowych wydarzeń. Wszystko wokół kolarstwa przełajowego.

Ale od początku. Dzięki Grupie Discovery (GCN / Eurosport) w tym roku możemy oglądać praktycznie wszystkie kluczowe wyścigi przełajowe. Do tego z komentarzem Jeremy’ego Powersa i Marty’ego MacDonalnd’a. To taki sam doskonały tandem jak w przypadku cross country Rob Warner i Bart Brentjens w relacjach Red Bull’a. W sobotę można było obejrzeć X2O badkamers Trofee w Kortrijk, które zorganizowane w sercu miasta okrzyknięte było „urban cross”. W niedzielę wisienka na torcie – Puchar Świata w Taborze. Transmitowane były tylko wyścigi elity kobiet i elity mężczyzn.

X2O badkamers Tropfee w Kortrijk dla Iserbyta i Brand

Sobota stała przede wszystkim pod znakiem powrotu do cyclocrossu Belga, Wout’a van Aert’a, który po kilku tygodniach odpoczynku od szosy wrócił „do swoich korzeni” – kolarstwa przełajowego, z którego się wywodzi i gdzie mimo młodego wieku ma już na koncie cztery (w tym trzy w elicie) koszulki Mistrza Świata. Sam zapowiadał, że będzie potrzebował kilku wyścigów, żeby osiągnąć pełnię formy. Jak szybko się w Kortrijk okazało do bycia najlepszym niewiele WvA brakuje. 27 sekund. O tyle przegrał z Mistrzem Europy Eli Iserbytem. Między Belgów „wcisnął się” Holender Lars van der Haar, który do Iserbyta stracił tylko 7 sekund.

Wcześniej w elicie kobiet swoją wysoką dyspozycję potwierdziła Lucinda Brand, która po raz kolejny w tym sezonie staje na najwyższym stopniu podium. Większość wyścigu to zacięta walka z Ceylin del Carmen Alvarado, ale Holenderka kilkukrotnie upada, podobnie jak tydzień wcześniej w Merksplas. Kosztuje to ją cenne sekundy, kiedy odjeżdżają jej kolejne Holenderki. Podium dopełniają Denise Betsema oraz Yara Kastelijn.

Kilka technicznych sekcji na trasie naprawdę dokazywało na tej trasie,

X2O badkamers Trofee Kortrijk na Eurosport Playerze – elita kobiet

X2O badkamers Trofee Kortrijk na Eurosport Playerze – elita mężczyzn

Puchar Świata w kolarstwie przełajowym w Taborze dla Vanthourenhouta i Brand

Po wielu zawirowaniach końcem listopada doczekaliśmy się w końcu Pucharu Świata w kolarstwie przełajowym. Na początek czeski Tabor, który na przestrzeni lat był gościem wyścigów wszystkich rang – także Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw Świata.

Puchar Świata w Taborze to wydarzenie historyczne i przełomowe. Po wielu latach starań udało się wprowadzić do programu wyścig Juniorek. W efekcie, w nabitym do granic możliwości jednodniowym programie imprezy mieliśmy aż pięć wyścigów, z czego dwa ostatnie mogliśmy obejrzeć na żywo.

Historyczny pierwszy wyścig juniorek padł łupem Zoe Backstedt z Wielkiej Brytanii. 11 sekund później metę przekroczyła Marie Schreiber z Luxemburga. Trzecia była Lucia Bramati z Włoch, która do Brytyjki straciła ponad minutę. W wyścigu wzięły udział 22 zawodniczki z siedmiu krajów europejskich krajów.

W Juniorach najszybszy był zawodnik gospodarzy Matej Stransky, który przyjechał na metę 7 sekund przed Włochem Lorenzo Masciarelli oraz 13 sekund przed rodakiem, Matyas’em Fiala.

W orlikach karty rozdawali Brytyjczycy – najmocniejszy był Thomas Mein, który finiszował 31 sekund przed dwójką, Brytyjczykiem Benem Turnerem oraz Hiszpanem Ivanem Feijoo Alberte, którzy wyścig rozstrzygnęli na finiszu.

Ciekawym faktem jest, że w wyścigach juniorów oraz orlików nie wziął udziału ani jeden zawodnik z Belgii czy Holandii.

W elicie kobiet mieliśmy piękny bezpośredni pojedynek między Lucindą Brand i Ceylin del Carmen Alvarado, który w zasadzie rozstrzygnął się dopiero na ostatnim okrążeniu, gdzie ponownie błędy zawodniczki Canyona rozstrzygnęły o losach wyścigu. W walce o trzecie miejsce liczyły się jeszcze dwie Holenderki – Denise Betsema, Annemarie Worst oraz Węgierka Kata Blanka Vas. Ostatecznie na kresce najszybsza była Betsema.

Niestety też wyścig elity kobiet zostanie zapamiętany także ze względu na potężną kraksę, jaka miała miejsce zaraz po starcie wyścigu. Ucierpiało w nim kilka zawodniczek, w tym najbardziej Loes Sels oraz Shirin van Anrooij, której tarcza hamulcowa rozcięła rękę. Szczęśliwie żadne mięśnie ani ścięgna nie zostały uszkodzone. Jeszcze kilka dni spędzi w szpitalu w Taborze.

Prawdziwy rollercoaster sportowych emocji zafundowali nam zawodnicy elity mężczyzn. Z jednej strony mieliśmy koncertową i wzorową jazdę Michaela Vanthourenthouta, który od początku do końca wyścigu nie oddał prowadzenia, choć pod sam koniec zbliżył się do niego Eli Iserbyt, na przedostatniej rundzie trochę się tasowali, ale spokojna głowa i opanowanie pozwoliła dowieźć Vanthourenhout’owi pierwsze miejsce do mety. 5 sekund za nim na metę wjechał Eli Iserbyt. W tle toczyła się dość zacięta rywalizacja między Belgami Wout van Aert’em, Toon Aerts’em oraz Holendrami Larsem van der Haar’em i Corn van Kessele’em. Z okrążenia na okrążenie grupa topniała, a ostatecznie między zawodnikami powstały kilkusekundowe przerwy.

Puchar Świata w Taborze był pierwszym przełajowym startem dla Toma Pidcocka, który w październiku wygrywał m.in. Puchary Świata w kolarstwie górskim w kategorii U23, a także zdobył tytuł Mistrza Świata. Wiele osób mocno liczyło na wysoką lokatę Brytyjczyka. Po starcie przez mniej więcej połowę wyścigu miał kontakt z czołówką, a straty sięgały kilkunastu sekund. Niestety narastające zmęczenie i upadek na technicznej sekcji zdecydowanie wybiły go z rytmu i ostatecznie skończył na 17. miejscu ze stratą 2:11.

Thomas Pidcock od stycznia będzie jeździł w szosowej ekipie Ineos Grenadiers i nie wiadomo czy będzie miał wsparcie drużyny w startach, czy to przełajowych czy w kolarstwie górskim.

Jeszcze bardziej pechowym wyścig okazał się dla Laurens Sweecka, który jadąc w czołówce, na drugim okrążeniu na jednej z przeszkód zaliczył solidny lot przez kierownicę. Jednak pozbierał się i dojechał na miejscu 14. ze stratą 2:03.

Polacy nie startowali.

Pełne wyniki

Puchar Świata w kolarstwie przełajowym Tabor – elita kobiet

Puchar Świata w kolarstwie przełajowym Tabor – elita mężczyzn

ICYMI Galleries from last weekend:…Opublikowany przez cyclephotos.co.uk Poniedziałek, 30 listopada 2020

Krzystała, Gromada i Czarnota na podium na Słowacji

Równolegle z Pucharem Świata w czeskim Taborze po sąsiedzku na Słowacji odbyły się w zarówno w sobotę, jak i w niedzielę wyścigi (Grand Prix Podbrezova oraz Grand Prix Trnava) zaliczane do Pucharu Słowacji w cyclocrossie. Co istotne, oba wpisane do kalendarza UCI z kategorią C2. Może nie w tak mocnej jak w Taborze, ale w równie międzynarodowej stawce na starcie oraz na podium w swoich kategoriach stanęli:

  • Zuzanna Krzystała (Elita kobiet) – 2 x 3. miejsce
  • Tatiana Gromada (Juniorka młodsza) – 2. miejsce i 4. miejsce
  • Bogdan Czarnota (Masters II) – 1. miesce i 2. miejsce

Pełne wyniki Grand Prix Trnava

Pełne wyniki Grand Prix Podbrezova

Tak niewielu zawodników z Polski wystartowało na Słowacji z prostej przyczyny. Konieczności przeprowadzenia testu PCR na koronawirusa potwierdzającego, że jest się zdrowym.

Na koniec nie sposób nie odnotować, a może i skomentować faktu nieobecności polskich zawodników w Taborze, jak i znikomej obecności na Słowacji. Zbiega się to w czasie z komunikatem PZKol mającego na celu zachowanie ciągłości szkolenia w polskim przełaju. Ale o tym może innym razem.


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0