Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Koronawirus pokrzyżował plany także i mnie. Miałam szczęście tylko dwa tygodnie trenować na trenażerze w czasie kwarantanny, a potem już tylko unikałam ludzi. W maju zaczęły się wspólne treningi, mocniejsze przepalenia z chłopakami, ale byłam ciekawa swojej formy.
Pula wyścigów mocno ograniczona, więc głodna ścigania pojechałam wyścig XCO w Warszawie w Wesołej. Wyścig z serii Puchar Mazowsza, trasa stworzona przez Maćka Jeziorskiego. Wykorzystał teren idealnie. Ciągły interwał, zjazd, podjazd. Mało miejsca do wyprzedzania, wąsko. Praktycznie jeden długi singiel. Na szczęście dzień wcześniej popadało i utwardziło piaszczyste podłoże.
Przyjechało kilka dziewczyn z elity. Najgroźniejszą rywalką okazała się Klaudia Czabok. Cieszę się ze swojego wyniku [przyp.red. – drugie miejsce w elicie kobiet]. Na rowerze MTB siedziałam trzeci raz licząc od września 2019, więc czułam się troszkę dziwnie. Odczucia jednak pozytywne i z pewnością jeszcze pościgam się w XCO.
COMMENTS