Pro Stealth Offroad – w teren i na szutry

HomeSprzęt

Pro Stealth Offroad – w teren i na szutry

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Zwykło się mawiać, że koń jaki jest – każdy widzi. No okej, ale co z siodłem? Tego już tak na pierwszy rzut oka nie można oceniać. Dlatego właśnie sklepy, w których można przetestować siodło cenie dużym szacunkiem.

Pro wcześniej proponowało siodło Stealth kolarzom szosowym, a teraz występuje ono także w wersji Offroad. Tak zasiedziałem się na swoim Fiziku Aliante, że ciężko mi było zdecydować się na inne siodło. Wcześniej próbowałem Selle Italia SLR XP, było także Gobi z wing flex w starej wersji, było siodło Specialized, a teraz pora na nowe PRO.

Pierwsze wrażenia? Warto częściej zmieniać siodło, choćby dlatego że materiał na wierzchu się trochę wyciera i nie ma takiej siły „trzymania” lajkry – tu serio szybko poczułem różnicę, że jednak siedzi się stabilniej. W porównaniu do mojego poprzedniego siodła, Stealth jest znacznie krótsze, co dla mnie nie jest akurat dobre, bo znacznie mi tak wygodniej.

Zanim wsadziłem siodło do swojego roweru, to dałem je znajomemu, który trochę więcej spędza czasu na trenażerze. W tych okolicznościach ciężar ciała leży znacznie mocniej na siodle i jesteśmy znacznie mniej „ruchomi” niż podczas normalnej jazdy. „Kanały” w siodle, całkiem dużo pianki „eva”, to wszystko daje sporo komfortu przy jeździe stacjonarnej. Sprawdzaliśmy, to na sesjach do 2h, powyżej tego czasu wiele elementów może już działać na nasz dyskomfort.

W terenie natomiast udało mi się zrobić na tym siodle już dwie dłuższe przejażdżki i kilka rundek po trasach XC, w każdym wypadku siodło spełnia moje wymogi, czyli przede wszystkim komfort. Delikatnie zawiedzeni mogą czuć się fani ulta lekkich komponentów – mój egzemplarz na wadze pokazuje 205g. Warto jednak pamiętać, że kiedy producent stawia na komfort, to jednak potrzeba zużyć trochę więcej materiału na produkcję siodła.

Trzeba też zauważyć, że producent nie ogranicza tego siodła tylko do MTB, offroad ma oznaczać, że siodło także sprawdzi się w rowerach Gravelowych.

Stealth Offroad zostaje ze mną już na dobre i zastąpi siodło, które używałem już chyba 6 lat. Zanim jednak ktoś z Was podejmie decyzję o wyborze tego, lub jakiegokolwiek innego siodła, to warto postarać się o jazdę testową. Może uda się znaleźć odpowiedni sklep, a może ktoś ze znajomych będzie miał podobny model w swoim rowerze. Zdecydowanie nie polecam wyboru siodła „na oko”.

Specyfikacja:

  • Dostępne szerokości: 142 i 152mm
  • Stalowe pręty (7x7mm)
  • System mocowań akcesoriów TEC
  • Kilkuwarstwowa pianka EVA

Więcej na stronie producenta: https://www.pro-bikegear.com/global/en-gb/mtb/saddles/PRO_SA_Stealth_Offroad_Saddle#skuOverview


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0