Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Wyścig w Szczekocinach miał dla mnie szczególną wartość, oprócz zwykłego wyścigu na trasie styczniowych mistrzostw Polski, były to także mistrzostwa Śląska, a z racji tego, że jestem mieszkańcem Zabrza walka o tytuł była dla mnie koniecznością.
Sam wyścig rozegrany został w bardzo wymagających warunkach, błotnista trudna technicznie trasa dała każdemu zawodnikowi mocno w kość. O 10:00 zaczął padać ulewny deszcz co było dla mnie dobre, bardzo dobrze czuję się w błotnistych warunkach, co potwierdził ostatni wyścig w Rymarovie.
Wysokie ustawienie na starcie (obok takich gwiazd jak Marek Konwa, Bartek Mikler czy Mariusz Gil) spowodowało, że na pierwszej rundzie miałem już komfortową pozycję.
Mądra, równa jazda pozbawiona większych błędów technicznych spowodowała, że przez dużą część wyścigu prowadziłem w wyścigu juniorów. W połowie dojechał mnie reprezentujący barwy Warszawskiego Klubu Kolarskiego Miłosz Ośko. Zacięta walka o zwycięstwo wygrana została przez Miłosza, a mnie musiało zadowolić 2. miejsce oraz bezapelacyjny triumf w mistrzostwach Śląska.
Moją jazdą jestem bardzo usatysfakcjonowany, z wyścigu na wyścig prezentuje lepszą dyspozycje, a im cięższe warunki, tym lepiej się w nich odnajduje.
Podziękowania dla wszystkich bliskich za wsparcie oraz szczególne słowa uznania dla taty za pracę wykonaną w boxie technicznym.
COMMENTS