Nie kupuj kota w worku! Zamiast tego… rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady ;)

HomeZapowiedzi

Nie kupuj kota w worku! Zamiast tego… rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady ;)

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Dolina Górnego Sanu w której rozgrywane będą zawody z serii Maratony Rowerowe Lang Team, ze względu na swój specyficzny, wydłużony kształt nosi zwyczajową nazwę “bieszczadzkiego worka”. Jest to miejsce wyjątkowe pod każdym względem: bujnej roślinności, bogatej fauny, przepięknych krajobrazów, ale i burzliwej historii, obfitującej w tragiczne wydarzenia.

Trasa wyścigu, wiodąca w większości szutrami i duktami leśnymi, wytyczona została na 48-kilometrowej pętli, gdzie uzbierało się ponad 1000 metrów przewyższenia…

Jednak nie tylko wyścigiem żyje człowiek. Jeśli planujecie zostać w Mucznem na cały weekend, albo zabieracie ze sobą rodzinę i przyjaciół, nie zapomnijcie rozejrzeć się po tej pięknej krainie. A naprawdę jest co zobaczyć!

fot. Pixabay

Patrząc obecnie na zielone okolice Mucznego, w 98% pokryte gęstym lasem, aż trudno uwierzyć, że niegdyś było to jedno z najgęściej zamieszkanych miejsc w Polsce. Niestety, historia również tu odcisnęła swoje tragiczne piętno. Wystarczy wspomnieć, że z 10 wsi istniejących niegdyś w “bieszczadzkim worku”, do dziś przetrwały tylko dwie: Muczne i Tarnawa Niżna. Obie leżą na trasie wyścigu Lang Team.

Same Muczne to niewielka miejscowość położona w Gminie Lutowiska, oddalona jednak od głównej drogi, co zapewnia mieszkańcom i wypoczywającym gościom ciszę i spokój. Największy budynek we wsi to wyremontowany hotel, w którym trzy lata temu otwarto Centrum Promocji Leśnictwa. Ośrodek, oprócz części konferencyjne, gastronomicznej i noclegowej, wyposażony został w nowoczesny Pawilon Wystawowy Fauny i Flory Bieszczadzkiej. Można w nim zobaczyć bieszczadzkie zwierzęta w ich naturalnym środowisku, w pełnej oprawie dźwiękowej i świetlnej – to sprawia, że zwiedzający czują się jakby wędrowali w środku lasu. Jest to idealna propozycja dla rodzin z dziećmi – zwłaszcza, jeśli pogoda spłata figla i nie będzie można się wybrać na prawdziwy spacer.

Wszyscy liczymy jednak na piękną pogodę – wszak to ostatnie dni lata ;) Bo przecież Bieszczady najpiękniejsze są właśnie w naturze. Nadleśnictwo Stuposiany przygotowało kilka ścieżek edukacyjnych. “Krutyjówka” wiedzie do oddalonej ok. 2 km od Mucznego Zagrody Pokazowej Żubrów. Hodowla żubra w Bieszczadach jest stosunkowo młoda, bo zapoczątkowana została w 1963 r. Zagrodę zamieszkują żubry linii białowiesko-kaukaskiej (tzw. górskiej), pochodzące ze Szwajcarii i Francji. Dzięki ustawionym w zagrodzie tarasom widokowym zwierzęta można bezpiecznie oglądać przez cały rok, niezależnie od pogody. Zagroda czynna jest w godzinach od 9:00 do 19:00, wejście bezpłatne.

fot. Pixabay

Kolejna ścieżka „Brenzberg” polecana jest szczególnie dla pasjonatów historii – prowadzi ona na grzbiet Jeleniowatego, gdzie w 1944 r. z rąk UPA zginęło 74 mieszkańców wsi. Dla upamiętnienia tych tragicznych wydarzeń postawiono obelisk z tablicą pamiątkową oraz krzyż. Natomiast pętla „Wokół Mucznego” pozwala odkryć uroki najbliższych okolic, zaś w zimie wykorzystywana jest jako trasa narciarstwa biegowego. 

Oczywiście, jak na Bieszczady przystało, z Mucznego można się wybrać na prawdziwą, górską wędrówkę oznakowanym szlakiem turystycznym. Znaki żółte prowadzą stąd na Bukowe Berdo (zajmuje to ok. 1,5 godziny), skąd szlakiem niebieskim w kolejne 1,5 godziny można wejść na najwyższy szczyt w polskich Bieszczadach – Tarnicę.

Jeśli pogoda i czas pozwolą, warto wygospodarować sobie cały dzień na wyprawę do źródeł Sanu – w kierunku, w którym jechać będą również uczestnicy maratonu Lang Team. Jest to dosłowny powrót do źródła – nie tylko w sensie przyrodniczym, ale również historycznym. Ze względu na odległość od Mucznego, rekomendowany jest środek transportu – najlepiej rower, choć i jego będzie trzeba po drodze zostawić. W takim przypadku warto pamiętać o dobrym zabezpieczeniu przed kradzieżą ;)

Z Mucznego należy kierować się na południowy wschód, do Bukowca. Na wyznaczonym przez Bieszczadzki Park Narodowy parkingu należy pozostawić ewentualny samochód, lecz rowerem można jeszcze pojechać dalej, oczywiście po zakupieniu biletów wstępu do BdPN. Tuż przy parkingu ma miejsce początek ścieżki przyrodniczo-historycznej “w Dolinie Górnego Sanu”, zaś jej symbolem jest bóbr europejski – i rzeczywiście, ślady bytności tych zwierząt widoczne są niemal na każdym kroku. Podążając szlakiem dalej, dotrzeć można do Beniowej, nieistniejącej już wsi. Zachował się po niej cmentarz i miejsce po cerkwi, a na nim fragmenty podmurówki, 2 kute krzyże oraz podstawa chrzcielnicy z wizerunkiem ryby. W miejscu, gdzie ścieżka schodzi z szerokiej łąki do lasu, znajduje się wiata BdPN i stojak – tu należy zostawić rower i dalej udać się pieszo. W ciągu 30-40 minut można dojść do Sianek – również nieistniejącej już wsi, w której zachowały się pozostałości dworu Stroińskich, a także cmentarza, na którym znajduje się chyba najsłynniejszy obiekt zabytkowy “bieszczadzkiego worka” – “grób hrabiny”. Właściwie jest to grób Klary i Franciszka Stroińskich z końca XIX wieku, zniszczony i splądrowany w latach 80. ubiegłego stulecia. Dzięki środkom unijnym w 2013 r. obiekt został wyremontowany, uzyskał też nowe zadaszenie, a cały cmentarz – ogrodzenie. 

Tablica pamiątkowa po cerkwi w Siankach, na cmentarzu. Autor: Krzech. 
Źródło: Wikimedia Commons

Stąd już tylko 15 minut dzieli turystów od punktu widokowego – zobaczyć stąd można ukraińskie Sianki (wieś w 1945 r. została przedzielona granicą polsko-ukraińską) oraz okolice Przełęczy Użockiej. Po kolejnym kwadransie ścieżka przyrodniczo-historyczna kończy się przy obelisku, który symbolizować ma źródło Sanu. W pobliżu faktycznie bije źródełko, lecz warto wiedzieć, że w rzeczywistości San ma swój początek nieco dalej, po stronie ukraińskiej, na wschodnich stokach Piniaszkowego.

W Gminie Lutowiska baza noclegowo-gastronomiczna jest dość dobrze rozwinięta, więc zarówno zawodnicy, jak i osoby towarzyszące nie powinni mieć problemu ze znalezieniem miejsca do przenocowania czy zjedzenia obiadu. W samym Mucznem polecić można oczywiście wspomniane już Centrum Promocji Leśnictwa, które zapewnia noclegi dla 85 osób. Więcej informacji na temat bazy noclegowej w okolicy na stronie: https://www.lutowiska.pl/muczne-noclegi.

Zapraszamy więc do Bieszczadzkiego Worka :)


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0