Już 6 lipca 2019 r. kolejny podkarpacki etap Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty w Horyńcu-Zdroju

HomeINFORMACJE PRASOWEZapowiedzi

Już 6 lipca 2019 r. kolejny podkarpacki etap Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty w Horyńcu-Zdroju

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Jeszcze na dobre nie opadł gorczański kurz… a już zapraszamy na następny wyścig, tym razem spotkamy się w “Małych Bieszczadach” ;)

Pierwszy weekend lipca warto zacząć z przytupem – wszak wakacje już w pełni, trzeba więc korzystać z pięknej pogody i długich dni! A gdzie lepiej spędzić weekend, niż na łonie natury, wśród malowniczych wzniesień Roztocza Południowego, i to jeszcze aktywnie? Tak właśnie będzie już w najbliższą sobotę w Horyńcu-Zdroju :)

Roztoczańskie trasy być może nie należą do najtrudniejszych w cyklu Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty, ale nie sposób odmówić im wyjątkowego uroku. Nie zabraknie delikatnych interwałów, szybkich singli, odcinków technicznych o umiarkowanym stopniu trudności… i być może dlatego jest to idealna okazja dla tych, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z amatorskim ściganiem MTB.

A jest w czym wybierać: organizatorzy przygotowali cztery trasy, wśród których każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. I tak najłatwiejszy dystans – Family – to jedynie 13,4 km przy 184 m przewyższeń, idealny dla wielbicieli jazdy rekreacyjnej. Hobby w Horyńcu-Zdroju wyniesie 36,5 km i 554 m różnicy wysokości. Najdłuższe dystanse, Mega i Giga, to 57 km i 1035 m przewyższeń (Mega) oraz odpowiednio 103 km i 1857 m (Giga). Start maratonu planowany jest o godzinie 11:00 – wtedy ruszą zawodnicy Mega i Giga. O 11:30 na trasie znajdą się uczestnicy dystansów Family i Hobby, zaś punktualnie o 12:00 rozegrany zostanie Kids Race, czyli wyścig na terenie miasteczka zawodów przeznaczony wyłącznie dla dzieci.

Horyniec-Zdrój, jak sama nazwa wskazuje, znany jest przede wszystkim z uzdrawiającej mocy wód mineralnych. Walory uzdrowiskowe w tych okolicach zostały docenione już pod koniec XIX wieku, a zwłaszcza klimat – wyjątkowo duża liczba dni pogodnych w roku i wysoki stopień nasłonecznienia. A ponieważ całe Roztocze Południowe usiane jest różnorodnymi ciekawostkami architektonicznymi, historycznymi i przyrodniczymi, warto poświęcić mu trochę czasu, czy to w czasie oczekiwania na powrót zawodników z trasy, czy to po zawodach – lub nawet następnego dnia.

Zwiedzanie Horyńca można zacząć od XIX-wiecznego Pałacu Ponińskich, w którym obecnie mieści się sanatorium Bajka. Nieopodal zobaczyć można klasycystyczny budynek Gminnego Ośrodka Kultury wraz z informacją turystyczną, w którym niegdyś znajdował się teatr dworski. Z XIX wieku pochodzi również Kościół Zdrojowy – obecnie rzymskokatolicki, służący pierwotnie jako kaplica dworska, a następnie cerkiew grekokatolicka. Będąc na terenie świątyni warto zwrócić uwagę na trójłukową dzwonnicę z 1818 r. a także na krzyż bruśnieński, pochodzący z niegdyś bardzo znanego i cenionego ośrodka kamieniarskiego w Bruśnie.

Piękne przykłady kamieniarki bruśnieńskiej znajdują się również na cmentarzu w Horyńcu, w postaci Mauzoleum Książąt Ponińskich z początku XX wieku oraz pomnika poświęconego żołnierzom polskim poległym w latach 1918-1919, dłuta samego mistrza, ukraińskiego rzeźbiarza Grzegorza Kuźniewicza. Natomiast najstarszym zachowanym zabytkiem w tej miejscowości jest XVIII wieczny, barokowy zespół klasztorny oo. Franciszkanów.

Wieczorem warto przejść się do Parku Zdrojowego, który w latach 2013-2015 przeszedł gruntowną rewitalizację dofinansowaną ze środków unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2007-2013. Zbudowano między innymi pijalnię wód mineralnych, piękny amfiteatr z widownią i fontanny. Powstały nowe ścieżki i kładka nad potokiem, a w całym parku zrewitalizowano zieleń.

Jeśli zdecydujemy się na chwilę opuścić Horyniec-Zdrój, to obowiązkowym przystankiem, leżącym nieopodal trasy wyścigu, jest Radruż. Znajdują się tu dwie przepiękne drewniane cerkwie. Pierwsza to bojkowska, trójdzielna świątynia z 1931 r. pod wezwaniem św. Mikołaja Cudotwórcy, która dziś służy jako kościół rzymsko-katolicki. Druga z nich, pod wezwaniem św. Paraskewy, pochodzi z XVI wieku i wraz z całym zespołem (dzwonnicą, murem z kamienia bruśnieńskiego oraz kostnicą) została w 2013 r. wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako jeden z 16 obiektów „Drewniane cerkwie w polskim i ukraińskim regionie Karpat”.

Warto zatrzymać się na chwilę w pobliskim Rezerwacie Przyrody „Sołokija”. Powstał on w celu ochrony naturalnego skupiska jałowca pospolitego, jednak występująca w nim fauna i flora jest o wiele bogatsza. Można tu znaleźć takie rośliny, jak dziewięćsił pospolity, rozchodnik ostry czy trzcinnik piaskowy, a także natknąć się na zwierzęta – koszatkę, popielicę, padalca turkusowego, żmiję zygzakowatą, czy modliszkę.

Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia w bezpośrednim sąsiedztwie trasy zawodów jest Werchrata. Znajduje się w niej murowana, neoklasyczna cerkiew św. Jerzego z początku XX wieku, obecnie kościół pod wezwaniem Św. Józefa. Nieopodal znajduje się miejscowość Prusie, a w niej kolejna, tym razem drewniana cerkiew greckokatolicka, pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny, z końca XIX w. Warto zwrócić uwagę na stojącą obok dzwonnicę, która została wybudowana bez użycia gwoździ.

Jadąc na północny-zachód od Werchraty można odwiedzić Monastyr Bazylianów, jedną z licznych ciekawostek leżących na szlaku św. Brata Alberta. Pozostały po nim jedynie ruiny i studnia. Natomiast funkcjonującą na tym samym wzgórzu pustelnię Brata Alberta upamiętnia stojący w pobliżu krzyż. Jeśli wystarczy czasu i sił, można – śladami zawodników maratonu – wybrać się na odległy o ok. 5 km na północ Długi Goraj. Jest to najwyższy szczyt w polskiej części Roztocza (392 m. n.p.m.) Kierując się na południowy zachód, mniej więcej wzdłuż trasy maratonu rowerowego, dotrzeć można do Starego Brusna. Tu właśnie mieścił się niegdyś słynny zakład kamieniarski, jednak do czasów obecnych z wysiedlonej po wojnie wsi przetrwał jedynie cmentarz i kamieniołom – Góra Bruśnieńska. Na pobliskim Wzgórzu Hrebcianka znajduje się je się kilka żelbetowych bunkrów, które stanowią fragment radzieckich umocnień w ramach „Linii Mołotowa”. Natomiast w położonym niecały kilometr dalej Nowym Bruśnie zobaczyć można drewnianą, osiemnastowieczną cerkiew pod wezwaniem św. Paraskewy.

Ostatnim punktem programu proponowanej wycieczki są Nowiny Horynieckie. Jest to znane miejsce kultu religijnego, ale znaleźć tu również można tzw. Świątynię Słońca – cenny relikt z czasów pogańskich. W leśnej kotlince położona jest kaplica pod wezwaniem Matki Bożej, w której wnętrzu bije cudowne źródło, znane z uzdrawiających właściwości. Tędy też prowadzić będzie trasa zawodów.

Planując dłuższą wyprawę po Roztoczu Wschodnim warto pamiętać, że przebiega tędy Green Velo Wschodni Szlak Rowerowy, którego fragmenty pokrywają się z opisaną wyżej wycieczką, jak również – częściowo – z trasą wyścigu Cyklokarpaty. Szlak jest oczywiście o wiele dłuższy, do Horyńca-Zdroju prowadzi z Lubaczowa, dalej zaś wiedzie przez Narol i na północ, przez centralną część Roztocza.

Zgłoszenia: https://cyklokarpaty.pl/horyniec-zdroj/

Partnerem wydarzenia są Województwo Podkarpackie i Gmina Horyniec – Zdrój Sponsorzy: SISU Sport, ALE – Active Life Energy, Deli Tire, CST Tires, Domicela

Partnerzy: Lasy Państwowe, Jurajska, Trezado, Zdrowy Projekt, Fenwicks
Patroni medialni: TVP3 Rzeszów, Polskie Radio Rzeszów, Radio Kraków, #mtbxcpl, bikeBoard, bikeworld.pl, Harda Horda

Maratony Rowerowe Cyklokarpaty:
https://cyklokarpaty.pl
https://www.facebook.com/cyklokarpaty


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0