Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Shimano od kilku dni zapowiadało na swoich kanałach social media i na stronie www, że nadchodzą nowe rzeczy. Kurtyna właśnie opadła i naszym oczom ukazały się dwie nowe grupy osprzętu.
Zarówno Deore XT jak i SLX zyskują napęd 1×12 oraz 2×12. Miałem okazję przedpremierowo kilka dni jeździć na nowym osprzęcie i chciałbym się podzielić swoimi odczuciami, a także krótko opowiedzieć o nowościach, bo jest ich kilka.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-8-1200x800.jpg)
Charakterystyka
Sam producent charakteryzuje nową grupę XT jako połączenie wytrzymałości i wydajności na miarę kolarza górskiego XXI wieku. Z kolei SLX to grupa, która pozwala odkryć piękno typowego MTB i jazdy po górach. Moim zdaniem nowy SLX jest na tyle udaną grupą, że także będzie można go często zobaczyć także w rowerach na maratonach i zawodach XC.
Zapraszam też do obejrzenia wideo, w którym streszczam wszystkie nowości:
Ale zacznijmy od początku. Co jest nowego i na co warto zwrócić uwagę? Postaram się tutaj opisać kluczowe moim zdaniem rozwiązania.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-9-1200x800.jpg)
Mechanizm korbowy w obu grupach w korbie dwurzędowej mamy taką samą konfigurację zębatek 36 / 26z. W korbie 1×12 w Deore XT mamy więcej kombinacji, bo do dyspozycji mamy zębatki 28, 30, 32, 34, 36z. Natomiast SLX oferuje trzy rozwiązania 30, 32 i 34z. Pocieszający jest za to fakt, że są to zębatki direct mount i będzie można je dowolnie zmieniać. Shimano wykonało mechanizmy ze znanej już technologii Hollowtech II, a zęby w tarczach są na przemian wąskie i szersze dla poprawienia płynności zmiany biegów i lepszego trzymania łańcucha. Jeśli mówimy o łańcuchu, to warto wspomnieć, że zarówno XT jak i SLX oferują mechanizmy korbowe do trzech linii łańcucha:
- 52 mm (FC-M8100-1 i FC-M7100-1),
- 55 mm (FC-M8120-1 i FC-M7120-1),
- 56,5 mm (FC-M8130-1 i FC-M7130-1)
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/dynamic-chain-engagement-1200x577.jpg)
W obu grupach do wyboru mamy dostępne dwie kasety o stopniowaniu 10-45z. oraz 10-51z. Ta o mniejszej rozpiętości dedykowana jest dla korb dwurzędowych. W XT na aluminiowym pająku osadzono 10 stalowych zębatek i dwie największe aluminiowe. W SLX aluminiowa jest tylko jedna największa zębatka. W obu grupach zastosowano technologię HYPERGLIDE+, która wspomaga płynność zmiany biegów zarówno w górę jak i w dół i jest to jedna z dwóch rzeczy, którą można odczuć nawet po przejechaniu kilkuset metrów na nowym napędzie. Zmiana biegów jest naprawdę płynna i bardzo łatwa. Kasety współpracują z bębenkami micro spline.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/hyperglide-plus-1200x404.jpg)
Łańcuchy do obu grup mamy także nowe. Ważą tyle samo, bo 252g. Oba mają 113 ogniw oraz spinkę quick link. Natomiast w XT wewnętrzne płytki są chromowane, a w SLX pokryte powłoką Sil Tec.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-15-1200x800.jpg)
Tylne przerzutki w obu grupach są do wyboru po dwa rodzaje. M8100 oraz M7100 dla napędu 1×12 oraz M8120 i M7120 do napędu 2×12. Przerzutki wykonane są w technologii Shadow RD+. Przerzutka ma także wpływ na płynność zmiany biegów i to kolejny raz taki, który odczuwamy niemal automatycznie. Otóż w nowych przerzutkach kółeczka powiększono i mają teraz 13 zębów, co wpływa bardzo dobrze na „wyciszenie” napędu. Przednie przerzutki w obu przypadkach dostępne są do różnego typu mocowań D-typ, E-typ i M-typ.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-12-1200x800.jpg)
Największe różnice w grupach napotykamy w temacie manetek. XT oferuje nam manetki mocowane bezpośrednio do klamki (ispec-ev) Ustawienie manetki można zmieniać na boki oraz obrotowo względem kierownicy. Do tego małą dźwignię możemy obsłużyć palcem wskazującym lub kciukiem w dwie strony. A na samej dźwigni znajdziemy gumową powłokę, która uchroni nas przed ześlizgnięciem się palca nawet w mokrych warunkach. Prawa manetka może za jednym wciśnięciem zrzucać o kilka przełożeń, a dla użytkowników 2×12 dostępna jest manetka SOLO, która obsłuży dwie tarcze korby jedną dźwignią. W SLX nie znajdziemy gumowanej powłoki, ani nie będziemy mogli korzystać z opcji mutli release.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-6-1200x800.jpg)
W swoim rowerze używam w hamulcach starych klamek SLX, tych z symbolem 665 i cały czas leżą mi bardzo dobrze. Natomiast nowa odsłona hamulców i klamek, to dla mnie naprawdę duży skok i pretendenci do bycia hitem w temacie hamowania. SLX i XT są tutaj bardzo do siebie podobne. Główna różnica to możliwość regulacji jałowego skoku w klamce XT i w tarczach SLX nie znajdziemy technologii chłodzenia (ice tech freeza).
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/shimano-xt-i-slx-nowości-2019-7-1200x800.jpg)
Kolejna rzecz to zaciski hamulców. Tutaj mamy już pewien podział, bo oprócz klasycznych dwu tłoczkowych, dochodzą zaciski cztero tłoczkowe. W tych pierwszych możemy używać okładzin znanych z poprzednich generacji grup XT i SLX. Zaciski cztero tłoczkowe zbudowane są na podstawie zacisków z grupy XTR i okładziny z tej grupy będą kompatybilne z SLX i XT.
Na sam koniec koła. W grupie Deore XT zdecydowano się na wprowadzenie dwóch wariantów kół z przeznaczeniem do XC lub Enduro/Trail. Koła XC będą oparte o obręcze 24 mm oraz zaplecione na podwójnie cieniowanych 28 szprychach. Wersja kół 27,5″ będzie ważyć 1764 g, a koła 29″ 1840 g. Koła enduro będą miały szerokość 30 mm wariant na 27,5″ będzie ważył 1846 g. koła pod 29″ będą ważyć 1932 g.
![](https://mtb-xc.pl/wp-content/uploads/Shimano_PressCamp-209_XC_Friday23_Antonio_Obregon-1200x800.jpg)
Osobno będą dostępne także same piasty w różnych wariantach. W grupie SLX nie będziemy mogli dostać gotowych kół, ale także będą dostępne osobno piasty.
Wrażenia
Nowe napędy od Shimano oferują jak dla mnie niespotykaną dotąd płynność i szybkość zmiany biegów. Nie ważne czy jedziesz rozluźniony po płaskim, czy akurat podjeżdżasz całkiem stromą ściankę. Poziom „chrupania” został zniwelowany do minimum i za to wielki plus. Druga rzecz, którą bardzo mocno odczułem to nowe klamki hamulcowe. Dodatkowy punkt styku klamki z kierownicą, to bardzo mały detal, ale dla mnie różnica znów jest odczuwalna. Może to placebo, ale kontrola na zjazdach oraz pewność chwytu i stabilności dłoni na klamce była dla mnie znacząca, szczególnie że techniczne zjazdy nie są moją silną stroną. Myślę, że docelowo w moim rowerze znajdzie się wersja 1×12 SLX oraz hamulce także z tej grupy.
Nowe komponenty powinny być dostępne w sprzedaży już w czerwcu.
COMMENTS