Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Sezon w Polsce zaczął się na dobre! Dwa dni, dwa wyścigi: Bike Maraton Miękinia, Bike Atelier Maraton Rybnik. Trasy dosyć podobne, a skład czołówki również bardzo podobny i właściwie dwa pojedynki: JBG-2 vs CST 7R. Na Bike Maraton wybrałem się z nowym rowerem (który sam skręcałem, żeby nie było na mechanika ;)
Zaraz po starcie poluzowała się kierownica. Byłem na takie coś przygotowany, zatrzymałem się, wyjąłem inbusy i dokręciłem śrubki. Chwila zaginki, wróciłem do czołówki. Wtedy zaatakowała czwórka zawodników. Pojechało dwóch moich kolegów z klubu, a że gonitwa mnie trochę kosztowała to odpuściłem. Wyglądało na to, że akcja ta raczej dojedzie do mety. Na pewno nie miałem zamiaru gonić kolegów. Jechałem sobie spokojnie w drugiej grupce. Niestety na technicznym odcinku coś przeskoczyło w napędzie i mój łańcuch wylądował w liściach. Dla mnie oznaczało to DNF, bo nie miałem skuwacza.
Sprinterski pojedynek o zwycięstwo wygrał Karol Rożek pokonując moich kolegów: Mariusza Michałka i Mateusza Nieborasa. 1-0 dla CST 7R
W niedzielę w Rybniku byłem zmotywowany i nie miałem zamiaru odpuścić żadnego ataku. Od startu tempo mocne i liczne próby ataków. Ja miałem plan: oszczędzać siły i kontrolować sytuację aż nadarzy się okazja na porządne uderzenie. Trasa była raczej płaska, więc nie było łatwo się oderwać. Okazja nadarzyła się już na 15 kilometrze. Po paru zaciągach wjechaliśmy na wzniesienie (chyba jedyne tego dnia) i ruszyłem uzyskując 30 sekund przewagi. Oglądnąłem się przez ramię. Za mną grupka kilkunastu zawodników. Pozostałe prawie 50 km do mety pokonałem samotnie.
Nie było łatwo trzymać mocne i równe tempo w pojedynkę. Sporo wysiłku włożyłem w ten maraton, ale zwycięstwo z przewagą 4 minut dało satysfakcję.
Za mną finiszował Adrian Brzózka i Dariusz Batek . Czyli 1-1. Za tydzień kolejne starcie?
COMMENTS