Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Sezon MTB się skończył, a piękna pogoda jeszcze nie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że zbliżający się weekend ma obfitować w piękną pogodę, typową dla złotej polskiej jesieni. Ale zaraz po wszystko ma się zmienić o 180 stopni, więc nie ma co się dwa razy zastanawiać. W kalendarzu co prawda pustki, nie ma absolutnie żadnego wyścigu w kolarstwie górskim. Co jednak stoi na przeszkodzie, by w końcu (!!!) bez kolarskiej spiny o wynik czy punkty w generalce pojechać na weekend gdzieś i po prostu pojeździć na rowerze? Na singlowej mapie Polski coraz więcej miejscówek, ale przecież w całym kraju jest wiele pięknych miejsc. Mapa w garść i do przodu!
Trochę inaczej ma się sprawa w przypadku przełajów, bo te rozkręcają się na dobre na starym kontynencie. Oprócz sobotniego Superprestige w Boom, mamy także wyścigi przełajowe w Sztokholmie czy na Słowacji. A w niedzielę creme de la creme – trzeci, a pierwszy w Europie wyścig zaliczany do Pucharu Świata. Tym razem w szwajcarskim Brnie.
Pozostaje trzymać kciuki, że tak jak ostatnio Eurosport nie przegapi faktu, że mają prawa do transmisji i będzie nam dane obejrzeć rywalizację Pań, jak i Panów na żywo.
W kraju przełaje w sobotę w Supraślu, a w niedzielę w Białymstoku drugi wyścig zaliczany do Pucharu Polski. Warto podkreślić, że w obu przypadkach przewidziany jest także wyścig dla amatorów.
To tyle, nie siedźcie w domu w ten weekend, idźcie na rower!
Zdjęcie okładkowe tradycyjnie wybrane spośród tych oznaczonych #mtbxcpl na Instagramie:
Wyświetl ten post na Instagramie.
COMMENTS