Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W ostatni weekend w Kobyłce odbyła się pierwsza, inauguracyjna edycja Pucharu Mazowsza. Wolny weekend oraz fakt, że impreza ta odbywała się tak blisko mojego domu sprawiły, że nie sposób było odmówić sobie wzięcia udziału w całym wydarzeniu. Dodatkową zachętą była tak długo wyczekiwana przeze mnie dobra pogoda, która wprowadzała dodatkową, piknikową aurę.
Sam wyścig natomiast, z mojej perspektywy, nie był szczególnie pasjonujący – od razu po starcie odjechałem od reszty stawki i samotnie podążałem do mety starając się utrzymać możliwie najwyższe tempo na każdej kolejnej rundzie. Z drugiej strony jednak, aż tak bardzo się nie nudziłem :). Moim zdaniem trasa w Kobyłce to jedna z fajniejszych rund na Mazowszu. Sporo zakrętów, krótkich podjazdów i kilka dropów sprawiają, że można się na niej dobrze bawić. Zresztą bardzo często pojawiam się tu na swoim rowerze MTB podczas treningów.
Ogólnie Puchary Mazowsza to fajne imprezy – kameralna, rodzinna atmosfera i obecność znajomych sprawiają, że lubię na nich pojawiać… no i dobrze jest czasem zaliczyć wyścig, na którym po zagranicznym laniu, można podbudować swoje morale :)
Zdjęcie: RAWA MTB
COMMENTS