Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Puchar Polski – IV CX Katowice przeszedł do historii. Z roku na rok impreza rośnie w siłę i teraz mogę śmiało powiedzieć, że następna edycja może być spokojnie wyścigiem UCI C2. Nie było co prawda 15 stopniowego mrozu tak jak w ubiegłym roku, ale i tak było zimno i powstałe na trasie lodowisko sprawiło, że wyścigi były bardzo ciekawe do samego końca! Kolarstwo przełajowe powoli przechodzi swój renesans, spora ilość zawodników na starcie, nawet w starszych kategoriach, jest tego potwierdzeniem. Może wybór Trenera kadry przełajowej na kolejne 4 lata w końcu wspomoże tą dyscyplinę kolarstwa jeszcze bardziej !? Osobiście bardzo w to wierzę.
Atmosfera wyścigu była bardzo dobra. To między innymi zasługa organizatora (Sport Pełen Pasji), który pokazuje, że dzięki pasji i odrobinie chęci można stworzyć bardzo piękny wyścig. Chciałbym też podziękować kibicom za turbo doping – aż chce się wtedy jechać!
Jeśli chodzi o sam wyścig i rywalizację w kategorii Open to taktyka była prosta – atakujemy razem z Marcelim Bogusławski od startu – i jak widać przyniosło to zamierzone rezultaty! A co się działo za naszymi plecami, na trasie, która zamieniła się w lodowisko, to już ciężko powiedzieć. Ponad pół wyścigu jechaliśmy razem, współpracując, dopóki Marcel trochę nie osłabł i w końcówce jechałem już samotnie po zwycięstwo. Ostatecznie wygrałem przed Marcelim i Bartoszem Miklerem.
fot TM Foto
Bonusowo do komentarza wywiad z Markiem, tuż przed startem wyścigu w Katowicach.
COMMENTS