Katarzyna Solus – Miśkowicz: „Co będzie to będzie:)”

HomeKomentarzeKross Racing Team

Katarzyna Solus – Miśkowicz: „Co będzie to będzie:)”

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Dziś na redakcyjną skrzynkę dostaliśmy wiadomość od Kasi Solus – Miśkowicz:

Po roku owocnej współpracy z Kross Racing Team, udało mi się podpisać kontrakt z nowo powstałym teamem, a mianowicie ze szwajcarskim „Möbel Marki MTB Pro Team”. To że powstała ta grupa to plany Śp Marka Galińskiego, który rozpoczynając pracę w Rosji miał plany dalekosiężne. To jego praca(która została przerwana) i plany treningowe, to wszystko doprowadziło Irinę Kalentiewą do srebrnego medalu na MŚ w tym roku. Zaowocowało również tym, że grupa powstała, choć na pewno wyglądałoby to zupełnie inaczej i na większą skalę gdyby Marek żył. Klub stworzyła Irina, z którą w tym roku dobrze się poznałam i zaproponowała mi angaż. Dzięki punktom UCI zebranym przez Irinę i przeze mnie uzyskała ona status UCI Pro Team:)

Plany były ambitne, gdyż już w lutym miałam jechać w etapówce (Andalucia) w parze z Iriną. Później wiadomo-zgrupowania, zakwalifikowanie się na I Igrzyska Europejskie i ME oraz MŚ. Jednak nawet najbardziej zaawansowane plany mogą ulec zmianie i tak też się stało w moim przypadku. Wygląda na to, że na ten moment muszę zakończyć moją przygodę z rowerem. Czy to będzie 9 miesięcy czy na zawsze to nie wiem. Czas pokaże. Jednak nigdy nie miałam na tyle mocnej pozycji i takich wyników, żeby kiedyś mieć warunki aby wrócić na trasy MTB. Co będzie to będzie:)

Co do sezonu, to chociaż na MŚ dałam ciała, to wiem że forma szła niesamowicie w górę, a potwierdzeniem tego były np ME- gdzie po dwóch solidnych glebach, kończących się na przeleceniu przez kierownicę i zaryciu w podłoże ( z własnej winy, nie ukrywam) potrafiłam dojechać na 9 miejscu. A na PŚ szło mi coraz lepiej i tak też się czułam. Także sezon uważam że był niezły i tym akcentem mogę to zakończyć:)

Oczywiście nie sposób nie podziękować osobom, które umożliwiły mi rywalizację na takim poziomie, czyli firma Kross i Polski Związek Kolarski, do tego lekkie części do roweru mogłam sobie zakupić, dzięki wsparciu Soul Kozak, a ekipa Veloart zawsze służyła mi pomocą. Także dziękuję wszystkim sponsorom, a także ludziom którzy mi kibicowali, bo bez nich wysiłek i praca sportowca nie ma sensu:) . Najważniejszą osobą, która sprawiła że uwierzyłam, że jednak mam jakiś talent i coś mogę osiągnąć, to mój Trener, który cały czas czuwał nam moimi przygotowaniami przez te 5 lat. Dziękuję Wam wszystkim!

fot. Katarzyna Solus – Miśkowicz @fb


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0