Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Firma MacTronic spadła mi z testem tej lampy, niczym gwiazdka z nieba :) Spora część mojej drogi do pracy wiedzie przez ścieżkę, co prawda asfaltową, ale nie oświetloną i w lesie! Jakby nie patrzeć to lampa przeznaczona na nocne eskapady więc grudzień i początek stycznia okazały się być idealnym czasem do sprawdzenia jej mocy.
Moc lampy robi naprawdę spore wrażenie. Ale może zanim zacznę pisać co sam, o tym sądzę to kilka cyferek od producenta:
Moc światła: | 500 lm |
Tryby pracy: | 100%, 50%, 10%, SOS, Strobo |
Waga: | 110 g |
Wodoodporność: | IP65 |
Wymiary: | 115 x 36/27,5 mm |
Zasilanie: | 3 x AAA |
Źródło światła: | CREE XR-E R3 LED |
Dla jasności, wcześniej najmocniejszą lampkę jakiej musiałem używać (warunki miejskie) była Sigma quadro led. Kiedy zobaczyłem, że lampa może mi zapewnić w zupełnej ciemności widoczność do 25-30m to byłem w lekkim szoku.
Moc światła pozwoliła mi bez wytężania wzroku jechać nawet po godzinie 20 przez las z bardzo dobrą widocznością. Co jest jeszcze bardziej ważne – kierowcy jadący z naprzeciwka widzieli mnie też dużo wcześniej niż w przypadku normalnej lampy.
Dla podkreślenia mocy pokazujemy filmik znaleziony w sieci. (nasze materiały foto, pokażemy Wam jak karta pamięci się odmrozi ;) )
Jedyna wada tej lampy to spory pobór mocy, który w połączeniu z temperaturami w jakich ją testowałem, sprawił że musiałem 2 razy wymienić baterie (jazda z mocą 100%). Oczywiście przy stałym użytkowaniu ten problem można rozwiązać kupując akumulatorki. Lampa zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Od teraz na pewno będzie stanowiła podstawę mojego wyposażenia na miesiące jesienno – zimowe.
COMMENTS