Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Kto by pomyślał. Trzy lata. Wszystko zaczęło się od w sumie spontanicznego pomysłu na kalendarz MTB na FB. Potem pojawiło się kilka klonów pomysłu, a my, bo w międzyczasie dołączył do mnie Tomek, szliśmy dalej. Po drodze były przygody z MTB.PL, potem prawie własny projekt czyli RockyRoads.net w wersji polskiej. Jak jednak życie pokazuje, nie tylko na tym przykładzie, nie ma co się bawić w spółki tylko trzeba robić swoje. Domenę zarejestrowałem długo przed tym, zanim pojawiła się strona. Z perspektywy czasu żałuję tylko jednego, że fanpage nazywa się tak, jak się nazywa – jego nazwa niewiele mówi o tym, o czym de facto piszemy.
A poniżej na pamiątkę pierwszy post opublikowany na fanpage.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/maratony.MTB.XC/posts/130854226978542″/]
Gdzie jesteśmy po trzech latach?
Samemu trudno oceniać, ale zawsze można podać parę suchych faktów:
- fanpage ma ponad cztery tysiące fanów, w większości to miłośnicy kolarstwa górskiego w odmianie xcm, czasem xco. W większości amatorzy, ale samych zawodników też nie brakuje;
- strona www w dzisiejszej postaci nie ma nawet roku. Wystartowała na początku marca 2013. Zerkając w CMS widzę ponad 500 wpisów. Prawie 150 tysięcy wizyt, niespełna 250 tysięcy odsłon i blisko 60 tysięcy unikalnych;
- ponad to co mówią cyfry, cieszą wszystkie dyskusje które odbyły się na naszym fanpage. Cieszy, że wzbudzamy emocje, i że w mniej lub bardziej widoczny sposób mamy wpływ na to, czy i jak pewne rzeczy w polskim kolarstwie się dzieją;
Cele na kolejny rok?
- budować dalej zasięg w mediach społecznościowych. Bez liczb. Bo nie chodzi o podwojenie liczby fanów w pół roku czy rok. Chcemy rosnąć naturalnie, organicznie. Nie kupujemy fanów na allegro :D
- robić fajne rzeczy, dalej pisać, jeszcze więcej pisać i tak samo odważnie stawiać tezy
- nie oglądać się na branżunię, która jak widać w znakomitej większości dalej nas ignoruje
- chcielibyśmy pojawiać się regularnie na najciekawszych imprezach kolarskich nie tylko w Polsce. Osobiście, ale także jako patron medialny.
A czego Ty od nas oczekujesz w 2014 roku?
COMMENTS