Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!
REKLAMA
Zacznijmy od kilku pytań:
- Startujesz w zawodach regularnie czy raz na jakiś czas?
- Masz jeden rower do wszystkiego czy masz rower startowy, treningowy, zimówkę?
- Czy jesteś wycieniowanym zawodnikiem, którego lokata zależy od kilkudziesięciu gram różnicy w wadze roweru?
W sumie nieważne jakie z Twojej strony padły odpowiedzi. Patrząc na amatorski peleton wielu zawodników, czy to profesjonalnych czy amatorskich, za wszelką cenę dba nie tylko o wynik sportowy, ale i o stylówę. I nie chodzi tu tylko o odpowiedniej długości skarpetki.
[sociallocker]
Wszystko ok, dopóki jedziesz na zawodach. W biały dzień, w przypadku XC czy CX na trasie, która jest w stu procentach zamknięta, a w przypadku XCM z reguły na tyle dobrze zabezpieczona, że ryzyko ruchu otwartego jest zminimalizowane jak tylko się da. Zawody to z reguły (w zależności od rodzaju) 2-6 godziny ścigania. Treningi to kilkanaście godzin tygodniowo. W ruchu otwartym, między samochodami. Często godząc pracę z treningami jeździsz wcześnie rano albo wieczorami. Na jesieni czy wczesną wiosną to już praktycznie po zmroku.
Kilka dni temu nasz kolarski światek obiegła informacja o tragicznym wypadku, w którym zginął Daniel Jurczyk (Błękitni Koziegłowy). Razem z kolegą jechał po zmroku drogą wojewódzką. Został potrącony przez samochód jadący z naprzeciwka (podczas manewru wyprzedzania). Chciałbym się mylić, ale z opublikowanych zdjęć dość jasno wynika, że niestety rowery nie były wyposażone ani w oświetlenie, ani w odblaski.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/PZKol/posts/696513187028363″/]
Ostatnio jechałem samochodem po zmroku i dosłownie sto metrów, a może i mniej, przejechał mi przed samochodem (w poprzek jezdni) rowerzysta. Zerowa widoczność, bo odblaski na kołach nie pasowały mu pewnie do stylówy. Zauważyłem go tylko dlatego, że miał jakieś tam oświetlenie, które na boki dawało ledwo zauważalną minimalną łunę.
[fb_embed_post href=”https://www.facebook.com/photo.php?fbid=605674559499716&set=a.126653227401854.22357.124749907592186&type=1&theater”/]
W piątek wrzuciłem na FB grafikę prezentującą widoczność rowerzysty dla prowadzącego samochód w zależności od tego jak ten jest przygotowany do jazdy po zmroku. Z zażenowaniem czytałem większość komentarzy, które się tam pojawiły. O tym jacy to kierowcy są źli, a jacy my kolarze cacy.
Po co to wszystko piszę? Wczoraj testowałem na Wielszewskiej Trasie Crossowej jeden z rowerów Meridy z kolekcji 2014 – Big Nine 1500. Na wrażenia przyjdzie czas w odpowiednim czasie. Zrobiłem kilka zdjęć roweru. Jedno z nich z fleszem. Efekt widać poniżej:
Dziś rano usłyszałem, że takie odblaski to kompletny obciach. Pewnie tak, ale lepiej żyć niż oberwać takim epitetem. Wybór należy do Ciebie.
Udostępnij ten tekst jeśli uważasz, że odblaski to obciach – tylko musisz mieć naprawdę mocne argumenty.
Udostępnij ten tekst jeśli uważasz, że odblaski są potrzebne – i nie musisz tego argumentować.
[srp]
[/sociallocker]
COMMENTS