Sudety MTB Challenge już w niedzielę!

Zacznę ten tekst od porównania, takiego porównania za które pewnie oberwie mi się od kilku znajomych ;) Tak jak szosowcy mają swój Tour de Pologne, tak zwolennicy MTB mają „Challenge”. Oczywiście jakby się zagłębić w szczegóły to wyjdzie na to, że to zupełnie co innego, ale jeśli macie znajomych, którzy wiadomości o kolarstwie czerpią z komercyjnych telewizji, to możecie im to tak tłumaczyć. „To taki Tour de Pologne, tylko że na rowerach górskich”

Kotlina Kłodzka to chyba moja ulubiona kraina i sam fakt, że będę tam przez tydzień to dla mnie wielka radocha. Jak do tego dodam kibicowanie na trasie wyścigu MTB to zaczyna być sielankowo. W tym momencie dociera do mnie, że jeszcze spotkam znajomych, których widuje się przeważnie na „etapówkach” – bajka! No i na dodatek pogoda chellengowa jest pogodą dobrą :)

Trasa wyścigu to prawie 400km i 12 tys. m przewyższenia. Do mnie jednak nie przemawiają te cyferki, a pewne nazwy. Śnieżnik (podjazd i zjazd), zielony szlak graniczny na etapie ze Stronia Śląskiego do Złotego stoku, Góra Borówkowa, zjazd Drogą Krzyżową, Srebrna Góra, Wielka Sowa….

Wśród faworytów do wygrania wyścigu na pewno znajdują się bardzo mocni Czesi z drużyny BMC Savo racing – Martin Horak i Jakub Kavalir. Naciskać na nich będą bracia Sebastian i Sylwester Swat oraz Austriacy z Bikeboard.at (Axel Strauss i René Reidinger). W kategorii SOLO faworytami są Amerykanin Jason Sager (etapowy zwycięzca wyścigów Trans Andes, BC Bike Race) oraz Czech Tomáš Vokrouhlík, jednakże do rywalizacji dołączą: Niemiec Sönke Wegner, Hiszpan Jose Luis Arce, także nieprzewidywalni Belgowie, Szwajcarzy i Brytyjczycy. A ja mam rzecz jasna swoich własnych faworytów, każdy kto usłyszy na trasie mój doping będzie wiedział, że jest moim faworytem ;)

Na wyścig zabieram oczywiście nasze sprytne OLYMPUS’y będę też starał się na FB podrzucać co dziennie kilka zdjęć z etapu. Do zobaczenia na trasie!

(fot. mtbchallenge.com)

[srp]