Poland Bike XC – dobre na początek!

Czym z definicji jest wyścig cross country? Trasa wyścigu to wymagająca doskonałej kondycji i umiejętności techniczny runda licząca kilka kilometrów. Ostatnio w Szczecinie miała niecałe trzy kilometry, z reguły ma około pięciu i w okolicach 100-200 metrów przewyższeń. Do pokonania jest – w zależności od kategorii – kilka rund. Ich liczba zależy od poziomu trudności i czasu potrzebnego na pokonanie. Elita powinna być w siodle przez co najmniej półtorej godziny. Jeśli nigdy nie jechałeś prawdziwego XC, to półtorej godziny w siodle w porównaniu do maratonu na średnim czy długim dystansie brzmi śmiesznie. Co tam półtorej godziny! Na giga w górach jeździ się i sześć godzin!!!

A jednak, po dobrej interwałowej i technicznej trasie można zaliczyć konkretną bombę. Kto jechał porządne XC zrozumie, kto nie jechał – najwyższa pora się przekonać. Patrząc na trasy Pucharu Świata czy niektórych wyścigów w Polsce można rzeczywiście być pełnym obaw, czy aby to jest dobry pomysł. Przede wszystkim chodzi o ich wysoki poziom techniczny i występujące na nich trudne sekcje. Prawdopodobnie nie jest najlepszym pomysłem pojechać z biegu na któryś z etapów Górale na Start czy Pucharu Szlaku Solnego. Można jednak stopniowo zaprzyjaźniać się z XC.

Na przykład w najbliższą sobotę w Nadarzynie koło Warszawy podczas pierwszej edycji Poland Bike XC. Czy jest to prawdziwe XC to bym polemizował. Tym bardziej, że sam organizator napisał:

Suma podjazdów na rundzie nie przekracza 50m, ale przy trzech okrążeniach to już daje prawie 150m.

Czyli nie ma co się czarować. Jeśli pętla ma 6 km a „dominującą część nawierzchni stanowią dukty leśne”, to całość da się pewnie przejechać na jednym wdechu bez nawet jednej zmiany przełożenia. Dodatkowo organizator postanowił uszczęśliwić wszystkich zdeterminowanych i :

W Poland Bike XC 2013 (Nadarzyn, Dąbrówka, Wieliszew) zawodnicy zdublowani nie będą zdejmowani z trasy. Na wszystkich wyścigach obowiązuje elektroniczny pomiar czasu. Organizator pozwoli każdemu z uczestników przejechać zaplanowany dystans.

Dajmy kredyt zaufania, bo ponoć kolejne edycje w Dąbrówce (20 lipca) i Wieliszewie (10 listopada) mają być bardziej wymagające. Miłośnikom technicznych, interwałowych tras polecam także Wesołą (6 październik) w ramach cyklu Legia MTB Maraton – to akurat jest świetny przykład ile można wycisnąć z tak małego terenu. Także warto pamiętać o kolejnych edycjach Pucharu Mazowsza MTB XC, który doczekał się nowej strony www. Powyższa oferta skierowana jest do mieszkańców przede wszystkim Warszawy i okolic. Oprócz tego jednak przez całą Polskę przetacza się cykl Family Cup.

Naprawdę warto spróbować XC – chociaż raz!

[srp]