Rower do XC, który umie dużo więcej – Giant Anthem Advanced SL | PREMIERA

HomeSprzętROWERY

Rower do XC, który umie dużo więcej – Giant Anthem Advanced SL | PREMIERA

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na początku listopada na zaproszenie firmy Giant poleciałem na Taiwan, gdzie uczestniczyłem w premierze najnowszego roweru górskiego Giant Anthem Advanced SL, ale także – a może przede wszystkim – zobaczyłem jak ten rower powstaje. O wadze tej premiery niech świadczy fakt, że Giant do swojej siedziby w Taichung zaprosił dwudziestu dziennikarzy z całego świata, a oficjalną prezentację otworzyła osobiście Phoebe Liu (CEO Giant) słowami, które mi osobiście przypadły bardzo do gustu: „najnowszy Anthem do dowód naszego zaangażowania w olimpijskie cross country, w sport jako taki, w społeczność kolarstwa górskiego”.


Cross country się zmienia, koniec z szufladkowaniem

Jeszcze kilka lat temu podział skoku zawieszenia w rowerze górskim był bardzo sztywny: 100 mm do prostszych tras cross country, 110 mm do tych bardziej wymagających, 120 mm do downcountry, a 130 mm do jazdy ścieżkowej. Dziś już nikt nie pamięta chyba o downcountry, a kolarstwo górskie jest tak pojemnym określeniem, jak nowy Anthem Advanced SL. I nic a nic nie przesadzam, ale po kolei…

Rama one-piece-mold to coś więcej niż monocoque

Podczas wyjazdu na Tajwan miałem możliwość nie tylko uczestniczyć w globalnej premierze nowego Anthema Advanced SL, ale przede wszystkim na własne oczy zobaczyłem jak w fabryce Giant w Taichung ten rower, a konkretnie jego rama i najważniejsze komponenty, powstają dosłownie zaczynając od karbonowej nitki. Wcześniej jednak powstaje specjalna żywiczna powłoka, do której „lepione” są karbonowe nici.

Dotychczas arkusze karbonu cięte były laserem. Precyzyjnie, ale wysoka temperatura lasera niestety naruszała strukturę krawędzi wycinanych elementów, dlatego też w przypadku zaprezentowanej kilka miesięcy wcześniej szosowej ramy Giant TCR, tak i w przypadku Anthema Advanced SL cięcia dokonuje się za pomocą tzw. zimnego ostrza. Akurat tego etapu nie wolno na było dokumentować, więc musisz uwierzyć na słowo. ;)

Manufaktura czyli puzzle z 700 kawałków

Trudno trochę uwierzyć, że piszę o takim kolosie jak Giant, że to manufaktura, ale tak. O ile produkcja aluminium jest w dużej mierze zautomatyzowana, o tyle w przypadku karbonu cały czas, a może nawet nigdy, nie da się zastąpić ludzkich rąk. Rama najnowszego zbudowana jest z ponad 700 różnej wielkości karbonowych elementów, które układane są starannie jedna na drugiej, w bardzo konkretnej kolejności. W efekcie rama Anthema Advanced SL przechodzi przez aż 56 par rąk zanim złożony rower trafi do kartonu, a cały proces wytworzenia samej ramy zajmuje ponad 20 godzin.

Giant to nie tylko karbon, ale też aluminium

Zanim powstał pierwszy egzemplarz karbonowego Anthema Advanced SL, przygotowany został aluminiowy prototyp. I tu podobnie, jak w przypadku karbonu, Giant wyprodukował własnymi siłami aluminiowy model, który zanim uruchomiona została karbonowa produkcja, intensywnie testował Alan Hatherly.

Czego oczy nie widzą wyjdzie w testach albo na rentgenie

Proces kontroli jakości komponentów karbonowych – zarówno ram, jak i widelców, kierownic czy kół, obejmuje kilkanaście różnych testów wytrzymałościowych. Dodatkowo komponenty są prześwietlane i szczegółowo sprawdzane za pomocą promieni Rentgena.

Rama Giant Anthem Advanced SL

Najlżejsza i najsztywniejsza w historii tajwańskiego producenta. W rozmiarze M waży jedyne 1530 g. O czym bez cienia zawahania Giant chwali się podczas prezentacji:

FlexPoint PRO

Jednozawias w technologii Flex Point PRO w Anthemie pojawił się już w 2021 roku wypierając jeden z autorskich i do dziś mocno cenionych projektów, jakim jest zawieszenie Maestro. Jest to jedna z najbardziej skrywanych tajemnic, bo w przeciwieństwie do konkurencyjnych jednozawiasów, ten w najnowszym Anthem Advanced SL praktycznie wcale nie zabiera energii, która wynika z pedałowania czy hamowanie, a jednocześnie doskonale tłumi najmniejsze nierówności na trasie powodując, że rower nie traci trakcji ani na podjazdach, ani na zjazdach. Dodatkowo flip-chip zamontowany w górnej rurze pozwala na zmianę geometrii roweru o pół stopnia. Jednocześnie niewiele i wiele.

Nie tylko rama

W fabryce Giant w Taichung wytwarzana jest nie tylko rama, ale także inne komponenty, które są integralną częścią i siłą najnowszego Anthema Advanced SL – karbonowe koła w wersjach XCR oraz XCA zbudowanych na obręczach z technologią WideGuard, zaokrąglonymi krawędziami o szerokości 5 mm, które zapewniają większą odporność na przebicia i możliwość stosowania niższego ciśnienia oraz na nowych piastach z aż 120 punktami zaczepienia (co 3 stopnie)! Do tego jednoczęściowy kokpit, który dla osób z ograniczonym budżetem produkowany jest także w aluminiowej wersji! Mimo zintegrowanego kokpitu dostępne są wersje o długości mostka od 50 do 90 mm.

Rower, który nie musi niczego udowadniać

Pierwszy raz nowy Anthem Advanced SL światło dzienne ujrzał podczas Pucharu Świata MTB we włoskim Val di Sole, podczas którego aktualny Mistrz Świata Alan Hatherly zajął 13. miejsce. Dwa miesiące później w Crans Montana obronił tytuł, a jeszcze dwa tygodnie później, w Lenzerheide, wygrał ostatnią w tym roku europejską rundę Pucharu Świata MTB.

Bunny Trail Test Ride

O ile cały Tajwan stoi raczej kolarstwem szosowym, to w samym sercu Taichung, w jednej z „zielonych wysp” na terenie miasta znajduje się Bunny Trail czyli dwa singletracki, które jeśli wierzyć nazwom segmentów, były nawet areną mistrzostw krajowych zarówno w olimpijskim cross country, jak i downhillu.

W tym właśnie miejscu Giant przygotował dla nas strefę testów, a samo „miasteczko” nie ustępowało temu, co oglądamy na zawodach w kraju. Do naszej dyspozycji oprócz samej floty testowej, było także wsparcie mechaników Giant, którzy pomagali w poprawnym skonfigurowaniu zawieszenia w przygotowanych dla nas rowerach wyposażonych we Flight Attendanta, a w przypadku modelu Anthem X (niedostępnego w Europie), były także stoiska techniczne Shimano oraz FOX.

Pierwszego dnia mieliśmy kilka godzin, żeby ustawić rowery i dobrze się w nie wjeździć, by kolejnego już skupić się na samej jeździe i wrażeniach. Dla mnie była to też pierwsza możliwość jazdy na Flight Attendant, więc chwilę zajęło mi przyzwyczajenie się, że podczas jazdy muszę myśleć o jednej rzeczy mniej.

fot. Sterling Lorence

Bunny Trail w wersjach 4 i 6 km po których jeździliśmy porównałbym do jakiś prostszych singletracków, na których dołożono kilka trochę bardziej technicznych elementów w postaci zjazdów, band i kilku bardzo stromych, choć krótkich podjazdów. Nie zabrakło zjazdów po kamieniach czy korzeniach. Było absolutnie wszystko, żeby sprawdzić jak rower radzi sobie w tak zróżnicowanym terenie.

fot. Sterling Lorence

Rower do XC, który umie dużo więcej

Tu wrócę do tytułu tego artykułu i potwierdzenia postawionej w nim tezy. Z nowoczesnymi rowerami jest trochę tak, jak z autami. Są tak dopracowane, często wsparte elektroniką, że jedyne co trzeba robić to trzymać mocno i pewnie kierownicę. I takie też miałem wrażenie po spędzeniu kilku godzin na nowym Anthemie – mamy tu nowoczesną geometria, świetnie dopracowane zawieszenie, nad którym panuje technologia Flight Attendant, nowoczesną karbonową ramę wyprodukowaną w technologii one-piece-mold, która razem z zawieszeniem FlexPoint Pro przenosi całą energię z pedałowania w ruch roweru. Pewności dodają opony o szerokości 2.4″ osadzone na nowych karbonowych kołach z zaokrąglonymi krawędziami, które razem pozwalają naprawdę nisko zejść z ciśnieniem, dodatkowo zwiększając trakcję całego roweru.

fot. Sterling Lorence

Giant Anthem Advanced SL to wyścigowy rower do cross country, który nigdy nie strzeli przysłowiowego focha, jeśli tak się zdarzy, że nie przypniesz do jego kierownicy numeru startowego, a po prostu pojedziesz dobrze bawić się na górskich szlakach. I można jechać na dłużej, bo nowa ramach Anthema Advanced SL pomieści nawet dwa bidony!

Cztery konfiguracje Giant Anthem Advanced SL

Na polskim rynku dostępne będą cztery konfiguracje Giant Anthem Advanced SL, sam frameset oraz dwie konfiguracje bliźniaczego, damskiego modelu Liv Pique Advanced SL. Konfigurację danego modelu można sprawdzić klikając jego nazwę

Anthem Advanced SL SE53 999 zł
Anthem Advanced SL 040 999 zł
Anthem Advanced SL 129 999 zł
Anthem Advanced SL 223 999 zł
Anthem Advanced SL-FR15 999 zł
Pique Advanced SL 129 999 zł
Pique Advanced SL SE53 999 zł

Jeszcze więcej informacji na dedykowanych stronach: Giant Anthem Advanced SL i Liv Pique Advanced SL


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0