Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
33. Mistrzostwa Polski w kolarstwie górskim przeszły do historii. Chyba po raz pierwszy miały aż trzydniowy charakter dając wytchnienie wszystkim zajętym organizacją, choć sobotni program cały czas był bardzo napięty. Piękne wyścigi, piękne sportowe show, naprawdę dużo kibiców. No i trasa – drugiej takiej w Polsce nie ma, więc tym bardziej w Jeleniej Górze wyłonieni zostali absolutnie najlepsi z najlepszych! W elicie tytuły obronili Paula Gorycka Kurmann i Krzysztof Łukasik.
Poniżej mniej lub bardziej szczegółowe przebiegi poszczególnych wyścigów, w kolejności chronologicznej.

Cyklosport
Bez niespodzianek. Wyścig przebiega pod dyktando Piotra Krysiewicza, który po niespełna godzinie ścigania przekracza linię mety z przewagą blisko dwóch i pół minuty. Na podium także Jakub Dybał i Jakub Orzechowski.

Masters I
Szymon Bochenek w końcu wygrywa. Po kilku podejściach do Mistrzostw Polski wszystko zagrało. Po rozbiegówce jest ósmy, na drugim okrążeniu wychodzi na prowadzenie i czystymi przejazdami dowozi zwycięstwo do mety. Na podium także Damian Staroń i Aleksander Piech.

Masters II
Przed startem Szczepan Paszek stwierdził, że nie ma dziś na starcie nikogo tak mocnego jak Halej i zostaje walka o drugie miejsce. Jakim zaskoczeniem było, że kilkaset metrów po starcie to właśnie Szczepan Paszek prowadził całą stawkę i … nie zmieniło się to do końca wyścigu. W klasycznym dla siebie stylu wyprzedził też przy okazji większość zawodników z młodszej kategorii, która startowała wcześniej.

Na trzecim okrążeniu Wojtek Halejak zdołał przebić się na drugą lokatę, ale chwilę później niestety z powodu defektu koła zmuszony został do wycofania się z wyścigu. Jego miejsce, drugą lokatę, przejął Michał Bogdziewicz, który dowiózł srebrny medal do mety, a warto podkreślić, że był to dla niego nie tylko pierwszy start w Jeleniej Górze, ale w ogóle pierwszy kontakt z tą trasą. Trzecia lokata dla Tomka Leśniaka, który zalicza jeden z lepszych sezonów.

Masters III
Pewna wygrana Bogdana Czarnoty, choć nie było to takie oczywiste biorąc pod uwagę serię problemów zdrowotnych, z którymi mierzył się w ostatnich miesiącach. To także debiut na imprezie mistrzowskiej w nowej kategorii wiekowej. Na podium także Tomasz Kubala (jechał i co ważniejsze, zjeżdżał, na hardtailu!) oraz Piotr Żebrowski.

Masters IV
Odwieczna rywalizacja między Krzysztofem Gierczakiem i Jackiem Brzózką. Tym razem na korzyść zawodnika CWKS Resovia Rzeszów. Trzecie miejsce dla Piotra Dziedzica.

Masters Kobiety
Bez niespodzianek. Kolejny rok z rzędu Marta Garnek broni tytułu. Na podium także Marianna Wyszyńska-Tyniec oraz Anna Kruszyńska.
Amator Mężczyźni
Mimo wysoko zawieszonej przez trasę w Jeleniej Górze poprzeczki, do wyścigu Amatorów zgłosiło się ponad 20 zawodników. Wystartowało ostatecznie 17 osób. Wygrywa Dominik Dańkowski, przed Adamem Deską i Sławomirem Pituchem.
Amator Kobiety
Zgłoszone dwie zawodniczki. Wygrywa Magdalena Góra przed Izabelą Murdzą.

Junior
Piękny, wyrównany wyścig, który pokazał nam, że mamy co najmniej kilku obiecujących Juniorów. Pierwsze okrążenia to wspólna jazda czwórki Noculak, Hankus, Matyasik i Stuzik. Początkowo mocny atak Rafała Noculaka, ale po jakimś czas skasowany przez naciągających się wzajemnie Hankusa i Matyasika, którzy wychodzą na prowadzenie zostawiając rywali w tyle. Ostatnie dwa okrążenia testują się nawzajem próbując urwać rywala. Bezskutecznie. Wszystko rozstrzyga się na ostatniej prostej do mety, gdzie Maksymilian Matyasik „nie ma z czego” odpowiedzieć na ostateczny atak Piotrka Hankusa, który przekracza linię mety jako pierwszy!
Juniorka
Nikola Gliniecka jest bezdyskusyjnie faworytką tego wyścigu, ale początkowo musi mierzyć się z bardzo mocno jadącą Anną Gaborską, która jednak w pewnym momencie nie jest w stanie utrzymać tempa nadawanego przez zawodniczkę z Podlasia. Nikola Gliniecka melduje się na mecie z przewagą blisko trzech i pół minuty. Trzecie miejsce dla Zofii Krysik.

Elita kobiety
Wyścig zaczyna się jak czwartkowy short track, do przodu wychodzi Natalia Grzegorzewska, ale po rozbiegówce pierwsza jedzie już broniąca tytułu Paula Gorycka Kurmann. Jeszcze na pierwszej rundzie dochodzi do przetasowań, na prowadzenie wychodzi Gabriela Wojtyła, za nią jedzie Matylda Szczecińska. Różnice są niewielkie, pod koniec rundy Paula jest ponownie na prowadzeniu, a w połowie okrążenia jej przewaga wynosi już kilkanaście sekund. W tym czasie do Wojtyły i Szczecińskiej dojeżdża Aleksandra Podgórska, która wcześniej zaliczyła słaby start i musiała trochę odrabiać. Wyprzedza obie zawodniczki i próbuje dojechać do Goryckiej, „wisząc” kilkanaście sekund za nią. Na drugim okrążeniu Matylda Szczecińska na Niagarze popełnia błąd, który kosztuje ją defekt koła i pozbawia szans na medalową pozycję. Dotarcie do boksu, wymiana koła i z kilkunastu sekund straty robią się trzy minuty.
W tym czasie wyścig układa się, choć Paula Gorycka musi cały czas jechać czujnie, bo przewaga na Aleksandrą Podgórską jest cały czas w granicy jednego błędu. Ostatecznie broni tytułu wjeżdżając z przewagą 18 sekund. Trzecie miejsce na Gabrieli Wojtyły.

W U23 wygrywa Natalia Grzegorzewska przed Joanną Głowacką i Laurą Chomą.

Elita mężczyźni
Kandydatów, a może raczej chętnych, do powalczenia o koszulkę Mistrza Polski było co najmniej kilku. Powtarza się sytuacja z wyścigu short track, mocno do przodu odjeżdża Brajan Świder, ale to tylko pierwsze kilkaset metrów. A przecież wyścig zaplanowany jest na około 85 minut. Po rozbiegówce z jednej, blisko 50 osobowej grupy zostaje 13 zawodników, którzy skutecznie odrywają się od reszty stawki. Pod koniec pierwszego okrążenia, na kultowej Niagarze, Krzysztof Łukasik ma już około trzech sekund przewagi nad goniącymi go, Filipem Heltą, Karolem Ostaszewskim, Jakubem Zamroźniakiem, Brajanem Świdrem, Mateuszem Nieborasem, Pawłem Bernasem, Leszkiem Jaśkiewiczem i Maciejem Jarosławskim. Na mecie zawodnik JBG-2 podkreśla, że nie chciał zostawiać niczego przypadkowi i dlatego już na pierwszym okrążeniu postanowił zdecydowanie zaatakować i oderwać się od reszty stawki. Po pierwszym pełnym okrążeniu przewaga Łukasika wynosi już około 15 sekund.
Niestety na tym etapie Paweł Bernas zalicza defekt koła, co kosztuje go dużo czasu i wraz z postojem w boksie, wraca do gry na 26. miejscu ze stratą ponad 2 minut. Ale jedzie mocno, przebija się do przodu w trakcie całego wyścigu, by ukończyć całą rywalizację na 8. miejscu.

Przez blisko półtorej godziny na pierwszym miejscu nic się nie dzieje. Krzysztof Łukasik jedzie po prostu doskonały wyścig, pewnie pokonując kolejne okrążenia, kolejne elementy techniczne na trasie, by ostatecznie z przewagą prawie minuty wjechać na metę i utrzymać koszulkę Mistrza Polski przez kolejny sezon!
Działo się za to za jego plecami. Na drugim okrążeniu stawka się już rozciągnęła. Karol Ostaszewski i Filip Helta gonią zwycięzcę, prawie 30 sekund za nimi jedzie Jakub Zamroźniak, a dalej Matusz Nieboras, Brajan Świder, Leszek Jaśkiewicz i z niewielką stratą Maciej Jarosławski.
Na trzecim okrążeniu Zamroźniak dojeżdża do Helty i Ostaszewskiego wychodząc na drugą lokatę.
Karol i Filip o trzecie miejsce tasują się naprawdę do ostatniego okrążenia, które przynosi rozstrzygnięcie dopiero na ostatnich kilkuset metrach.
W pewnym momencie Brajan Świder jest bliski tego, żeby włączyć się do gry o trzecie miejsce Open, ale ostatecznie nie udaje mu się skasować kilkusekundowej straty do Karola i Filipa. Bezpiecznie dowozi tytuł Mistrza Polski U23 do mety. Drugim Orlikiem Maciej Jarosławski, a trzecim Filip Surdyk – po wycofaniu się z wyścigu przez Leszka Jaśkiewicza.

Piękny to był wyścig, pełen zwrotów akcji a każdy z zawodników na trasie zostawił dosłownie wszystko!
To były doskonałe Mistrzostwa Polski – cross country to jest królowa MTB, a trasa w Jeleniej Górze perłą w koronie.





COMMENTS