„Dwa drugie miejsca z lekkim niedosytem, a każdy z nich ma inny smak” – Tosia Białek (Warszawski Klub Kolarski) | CX Włoszakowice / Lubuskie Warte Zachodu UCI C2, Zielona Góra | KOMENTARZ POSTARTOWY

HomeSportKomentarze

„Dwa drugie miejsca z lekkim niedosytem, a każdy z nich ma inny smak” – Tosia Białek (Warszawski Klub Kolarski) | CX Włoszakowice / Lubuskie Warte Zachodu UCI C2, Zielona Góra | KOMENTARZ POSTARTOWY

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powoli docieramy do końca kalendarza zawodów przełajowych Polskiego Związku Kolarskiego. Za zawodnikami i zawodniczkami ostatni podwójny weekend startowy w Polsce. W sobotę rywalizacja odbyła się we Włoszakowicach, a w niedzielę w Zielonej Górze. I choć Tosia Białek dwukrotnie zajęła drugie miejsce, to za każdym z tych wynikiem kryje się inna historia.


Komentarz postartowy:

2×2 tym razem nie równa się cztery. To trochę jak wypić dwa doppio rano, niby jest okay, ale jednak pozostaje lekki niedosyt. To jak unieść ręce w górę, ale tak nie do końca (patrz fota), tym razem to dwa drugie miejsca z lekkim niedosytem, a każdy z nich ma inny smak.

Puchar Polski w kolarstwie przełajowym – CX Włoszakowice

Miejsce dobrze znane, to tam miała koniec historia od zera do bohatera, czyli tajny projekt trenersa, który posadził mnie na rower przełajowy, a po trzech miesiącach właśnie w tym miejscu cieszył się ze mną z medalu Mistrzostw Polski 2021 w kategorii Elita.

Abstrahując od tego, to zwyczajnie fajna trasa, na której nie jeździsz tylko suniesz świetnie się bawiąc, pure flow. I tak sobie sunęłyśmy najpierw z Malwiną, potem z Zuzią i teraz przerwa.

Czas na GWIAZDKĘ (na szczęście jeszcze nie te świąteczną).

*ja też bywałam dublowana na trasie, nawet nie tak znowu dawno przez Zuzię. Wiem że to nie jest jakieś super miłe, ale to też nie jest powód, żeby mieć kulturę tam gdzie poprzednia władza prawa człowieka i uniemożliwiać jazdę szybszym, błagam nie bądźmy dla siebie tacy!

KONIEC GWIAZDKI (niestety nie tej świątecznej)

Bardzo rzadko zdarza mi się szukać wymówek, bo koniec końców to ja się ścigam, ale myślę że zachowanie „dubli” nie pozwoliło na sprawiedliwą walkę, ale czy wypaczyło wynik? Nigdy tak nie powiem i nigdy się tego nie dowiemy. Zuza wygrywa, bo pokonała trasę szybciej. Tyle, podobnie zresztą jak następnego dnia, pojechała naprawdę kozackie wyścigi, chapeu bas!

Jak już płynnie przeszliśmy do następnego dnia, na ściganki UCI, to z tego miejsca odczucia zgoła inne. W zasadzie chyba nie mogłyby się różnić bardziej. To jakby porównywać pizzkę z wątróbką. W styczniu przyjechałam tam wygrać MP i czułam że mogę to zrobić jak nie ja. Szybki defekt na pierwszej rundzie i czar prysł, a przy moim nazwisku w wynikach zamiast 1 widnieje DNF. Długo nie byłam się w stanie otrząsnąć, traumatyczne wydarzenie, ale Messi też próbował kilka razy zanim wygrał mundial, więc i ja wracam do Zielonej Góry.

Jak odczucia inne, tak i trasa, memłanie w błocie, zero frajdy, tylko próba przepchnięcia roweru (i najlepiej siebie) z jednego bagna do drugiego. Bywa. Jak prowadzisz auto to google maps tez potrafi zepchnąć Cię na drogi, na których niekoniecznie chciałbyś się znaleźć. Obsada również trochę bardziej międzynarodowa, choć nie byłyśmy z Zuzą zbyt gościnne, bo czemu, one u siebie też raczej nie bywają.

PS. początkowa aluzja do kawy nieprzypadkowa, bo wyjazd zaczął się od tego że utknęłam w objęciach morfeusza na zbyt długo (nawet budzik iphona mnie z nich nie wyrwał, kto go kiedyś słyszał, to wie co nieco) i 20 minut po zbiórce na wyjazd wciąż spałam, niespakowana… Na szczęście dojechałam na zawody dzięki wsparciu firmy SIXT.

Tymczasem lecę trenować i to nie przenośnia bo właśnie staram się wyprostować nogi w tanich liniach, znacie pewnie ten ból

Trzymajcie się ciepło!

Tosia ?


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0