Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Biorąc pod uwagę zasadę, że ostatni posiłek przed startem powinno się spożywać trzy godziny wcześniej, to wychodzi, że zawodniczki U23 startujące w wyścigu o 8:30 śniadanie jadły o 5:30. Ułatwione zadanie mieli zawodnicy U23, których start był o godzinie 10:30. Wyścig kobiet dość szybko się ułożył, natomiast rywalizacja Orlików miała kilka ciekawych zwrotów akcji.
Rywalizacja w wyścigu kobiet ułożyła się bardzo szybko wskutek bardzo mocnego ataku Sofie Pedersen (Willier Pirelli), która z okrążenia na okrążenie powiększała przewagę by zameldować się samotnie na mecie z przewagą ponad minuty nad kolejnymi rywalkami.
Za jej plecami zacięta walka o niższe stopnie podium. Początkowo w grze była także Szwajcarka Ronja Blochinger, ale nie wytrzymuje tempa rywalek. Ostatecznie na ostatnim okrążeniu do samego końca walczą między sobą Samara Maxwell oraz Ginia Calouri (Thomus Akros Youngstars). Wcześniej jeszcze próbowała Noelle Buri, ale także odpada.
Na 16. miejscu wyścig kończy Matylda Szczecińska (MMR Factory Racing), Kinga Żur (KS Luboń Skomielna Biała) na miejscu 34, a Milena Drelak (UKS Sport Bralin) na miejscu 60. ze stratą jednego okrążenia.
Rywalizacja Orlików przyniosła dużo więcej emocji, wszystko za sprawą zwrotów akcji i zmiany liderów na wyścigu, który liczył sześć okrążeń – o dwa więcej niż w rywalizacji Orliczek. Wielu zawodnikom, mówiąc kolarskim żargonem, zabrakło zapałek. Podjazd po starcie rundy, a także ukryte na trasie kolejne długie i sztywne podjazdy jeńców nie brały, tylko skutecznie eliminowały tych trochę mniej przygotowanych.
Po drugim okrążeniu na prowadzeniu Czech Jan Zatloukal i wydawałoby się, że to jest zawodnik, który powalczy o zwycięstwo. Co prawda za jego plecami w odstępach sekundowych jechało co najmniej dziesięciu zawodników, ale Czech sprawiał wrażenie naprawdę mocnego.
Trzecie okrążenie przynosi jednak spore zmiany, na przód wyjeżdżają Adrien Boichis oraz Dario Lillo, którzy na kilkanaście sekund odjeżdżają rywalom i tak też jadą przez kolejne dwie rundy. Na ostatniej rundzie Francuz przeprowadza potężny atak na podjeździe na który Szwajcar nie ma czym odpowiedzieć. Tym samym robi najpierw kilka, a później kilkanaście sekund przewagi którą dowozi do mety.
Za ich plecami między kolejnym Szwajcarem Luke Wiedmannem oraz Holendrem Tomem Schellekensem toczy się zacięty pojedynek o trzecie miejsce. Tu także decydujący okazuje się ostatni podjazd.
- Adrien Boichis – Trinity Racing MTB
- Dario Lillo – Scott Davos MTB Project
- Luka Wiedmann – Thomus Maxon
W wyścigu jak się okazuje pojechało dwóch, a nie trzech Polaków. Dla mnie osobiście wielkim nieobecnym jest Piotr Kryński, aktualny Mistrz Polski U23, którego jak się okazuje nie puściła uczelnia. Nie byle jaka, bo AWF, który wydawałoby się powinien wspierać zawodników, tym bardziej Mistrzów Polski. To jest miejsce dla Polskiego Związku Kolarskiego, Dyrektora Sportowego oraz Selekcjonera Kadry, żeby się wykazać. Czy tak było? Nie wiem.
Ostatecznie w wyścigu wystartowali pozostali dwaj medaliści Mistrzostw Polski czyli Piotr Zieliński, który zajął 71. miejsce oraz Maksymilian Wiśniowski, który został sklasyfikowany na miejscu 107. ze stratą dwóch okrążeń. Dla obu zawodników to był debiut w imprezie tej rangi w kategorii U23.
COMMENTS