Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Tym razem przenosimy się trochę na północ od Walencji, do miejscowości Oropesa del Mar, która jest miastem gospodarzem cztero-etapowego wyścigu Mediterranean Epic, wpisanego do kalendarza UCI z najwyższą kategorią SHC. Zawodnicy mają do pokonania kilkunastokilometrową czasówkę oraz trzy bardzo solidne, górskie etapy. Na starcie imponująca lista nazwisk znanych z czołówki najważniejszych maratonów MTB czy podium Mistrzostw Europy oraz Świata. Wśród tej stawki także „wagoniki czerwonego pociągu” czyli ekipa JBG-2 CryoSpace.
Wszystko zaczęło się w czwartek od bardzo wymagającej czasówki, o czym świadczy chociażby fakt, że dystans liczący 19 km najszybsi pokonali w 46 minut, a tym mniej wprawionym zajęło to blisko 2 godziny.
Wygrywa były Mistrz Świata – Andreas Seewald, a tuż za nim, ze stratą ledwie 15 sekund wjeżdża Krzysztof Łukasik. Kilkanaście sekund później linię mety przekraczają Georg Egger, Martin Frey, Hans Becking, Lukas Baum, Hector Paez Leon czy Martin Stosek. Tu nie ma przypadkowych nazwisk!
Z niewiele więcej niż minutową stratą na metę wjeżdża Paweł Bernas, który sklasyfikowany zostaje na 16. miejscu.
Pozostali zawodnicy JBG-2 CryoSpace meldują się na następujących miejscach:
- Michał Paluta – miejsce 17
- Karol Ostaszewski – miejsce 32
Adrian Brzózka wjeżdża na 50. miejscu open, co jednocześnie daje mu pierwsze miejsce w kategorii Masters 30.
W wyścigu z powodu kontuzji nie wystartował Michał Glanz.
W piątek jeszcze nie królewski etap, ale 80 km i ponad 2 tysiące metrów będą wprowadzeniem do tego, co organizatorzy zaplanowali na sobotę, gdzie do pokonania będą 104 km i ponownie ponad 2 tysiące przewyższeń. W niedzielę finał i skromne 52 km (1150 metrów).
Rywalizację można śledzić na żywo w relacji na FB oraz YouTube.
COMMENTS