Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Czwarty, finałowy etap Costa Blanca Bike Race przejdzie do historii. Nie tylko przez fakt, że się odbył, ale przede wszystkim z powodu warunków z jakimi musieli się mierzyć zawodnicy. Deszcz, śnieg, zimny wiatr, ujemne temperatury…to nie jest coś, czego spodziewasz się w Calpe na przełomie stycznia i lutego. No chyba, że w związku ze zmianami klimatycznymi trzeba się pogodzić z tym, że „gwarancja pogody” nie będzie już obowiązywać nawet w takich miejscach jak Calpe. Warunki na trasie oraz niezliczona ilość DNF zmusiła organizatora do neutralizacji drugiej części etapu i zaliczone zostały tylko czasy z pierwszego punktu kontrolnego.
O tym co działo się na starcie, trasie oraz mecie wyścigu można przekonać się zerkając na poniższe krótkie wideo z czwartego etapu Costa Blanca Bike Race.
Mimo mało przychylnej pogody etap zaczął się dobrze dla zawodników JBG-2 CryoSpace, którzy prawie wszyscy jechali w pierwszej grupie nadając tempo całemu wyścigowi. Szybko jednak zmieniły się priorytety – padający deszcz i niska temperatura w połączeniu ze stromymi, szybkimi zjazdami przerodził się w walkę nie o sportowy wynik, a o bezpieczne dotarcie do mety.
Z wyścigu wycofują się kolejno Jacek Brzózka, Piotr Brzózka, Michał Glanz i Maksymilian Wiśniowski.
Najważniejsza tego dnia jest jednak klasyfikacja generalna, która decyzją organizatora liczona jest na podstawie pierwszego punktu kontrolnego na trasie. To niestety niekorzystne dla Krzysztofa Łukasika, który spada o jedno oczko, ale nadal utrzymuje miejsce na podium!
W Top 10 w klasyfikacji generalnej znalazło się czterech kolarzy czerwonego pociągu:
3. Krzysztof Łukasik
5. Paweł Bernas
9. Karol Ostaszewski
10. Michał Paluta
W kategorii Elity wyścig wygrywają Emil Hasund Eid oraz Janika Joiv.
Pierwsze miejsce w swojej kategorii zajął Jacek Brzózka!
Także pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej utrzymali Barbara Borowiecka i Andrzej Kaiser:
COMMENTS