Baum i Egger wygrywają 3. etap ABSA Cape Epic, a liderzy z coraz mniejszą przewagą w generalcefot. Nick Muzik/Cape Epic

HomeSportWyniki

Baum i Egger wygrywają 3. etap ABSA Cape Epic, a liderzy z coraz mniejszą przewagą w generalce

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Trzeci etap ABSA Cape Epic rozpoczął się od potężnego ataku Matta Beersa (Toyota-NinetyOne-Specialized). Beers szybko oddalił się od grupy, pociągając za sobą kilka zaskoczonych tym ruchem drużyn. Był to co prawda krótkotrwały pokaz mocy, ale nadał ton etapowi, w którym Lukas Baum i Georg Egger (Speed Company Racing) podjęli wyzwanie rzucone przez Beersa, które skończyło się zwycięstwem etapowym niemieckiej pary.


Baum i Egger wysunęli się na czoło wyścigu przed 20. kilometrem i nie oglądali się za siebie, ostatecznie wygrywając etap dwie minuty przed Beersem i Christopherem Blevinsem. Ich mocna jazda dała im również awans w generalce na drugie miejsce.

Liderzy wyścigu Andreas Seewald i Martin Stošek (Canyon Northwave MTB) ukończyli etap na trzecim miejscu, minutę za Beersem i Blevinsem. Zachowują oni żółte koszulki lidera na 4. etapie, ale zarówno Speed Company Racing jak i Toyota-NinetyOne-Specialized zmniejszyły straty w klasyfikacji generalnej.

fot. Nick Muzik/Cape Epic

Wyścig na 3. etapie został zdominowany przez Speed Company Racing. Santa Cruz (Maxime Marotte i Keegan Swenson) oraz Imbuko {Type} DEV (Pieter du Toit i Marco Joubert) dali dobry pokaz na wczesnych kilometrach, ale w miarę jak wyścig się rozkręcał i tempo rosło, zespoły goniące musiały odpuścić i zacząć oszczędzać siły.

Nino Schurter (SCOTT-SRAM) również rozpoczął pościg, ale tym razem jego partner Lars Forster wydawał się mieć gorszy dzień. Schurter i Forster zakończyli wyścig dziewięć minut za zwycięzcami etapu.

Na trzecim bufecie Speed Company Racing samotnie wysunęli się na prowadzenie, z przewagą dwóch minut nad ścigającymi. Przez następne 40 km ich przewaga rosła, a w pościg za nimi rzucili się tylko Beers i Blevins (choć w pewnym momencie do walki wkroczył dziki królik, który wykonał szaleńczy sprint między kołami grupy).

fot. Nick Muzik/Cape Epic

Baum i Egger na mecie nie ukrywali radości z wygranej. „Dziś po raz pierwszy obaj czuliśmy się normalnie! Wczoraj miałem problemy z żołądkiem, a dzień wcześniej Lukas. Ale dziś obaj czuliśmy się dobrze. Właściwie nie wiem, co się stało na trasie, po prostu od początku jechaliśmy na pełnym gazie! Nie znałem zbyt dobrze trasy, chodziło o to, żeby pojechać na pełnym gazie. Pod koniec trochę mnie bolało, ale Lukas był tak silny, że w końcu doprowadził nas do końca”.

Speed Company Racing, zajmujący obecnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, od samego początku wyścigu sie odgrażał. „Georg i ja przyjaźnimy się od ponad 10 lat; ścigamy się razem odkąd mamy 15 lat, więc znamy się bardzo dobrze. Wiem, kiedy czuje się dobrze i wiem, kiedy ma silne nogi. Doskonale rozumiemy swoje możliwości. Dziś od początku ścigaliśmy się na ostro. Na ostatnim bufecie uzupełniliśmy tylko trochę coli, a potem już do końca jechaliśmy na pełnym gazie. Wspaniale było wygrać ten etap”.

Mimo że rywale zbliżają się do liderów, to zawodnicy Canyon Northwave MTB byli zadowolony z trzeciego miejsca i kolejnego dnia w żółtych koszulkach. „Gdzieś w polu złapałem gumę” – powiedział Martin Stošek – „To było coś, czego nie widziałem; do strefy technicznej było 2 km, więc nie był to duży problem. Potem musieliśmy gonić grupę, ale i tak był to solidny dzień i cieszymy się, że utrzymaliśmy pozycję lidera. Każdy dzień kiedy jedziesz w żółtej koszulce lidera jest miły, a szczególnie sam start!

Beers mówi, że wrócił do formy, co może być złowieszczym sygnałem dla reszty stawki. „Czułem się dziś o wiele lepiej. Zespół Speed Company Racing był znakomity. Ale czuję się już na siłach i jestem gotowy do ścigania”.

Jeśli chodzi o rywalizację kobiet to Candice Lill i Mariske Strauss (Faces Rola) pojechały dziś dobry taktyczny wyścig w Absa Cape Epic w kategorii kobiet wygrywając 101-kilometrowy etap 3.

Po kilku dniach pełnych wzlotów i upadków, Lill i Strauss w końcu były w stanie pojechać tak, by odnieść swoje pierwsze w karierze zwycięstwo etapowe w Absa Cape Epic jako drużyna.

Dzięki temu zwycięstwu zajęły również drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kategorii kobiet. Sofia Gómez Villafane i Haley Batten (NinetyOne-songo-Specialized), drugie na etapie 3, nadal prowadzą w klasyfikacji generalnej o 10 minut.

Pełne wyniki

Etap 4 to kolejna wizytówka szlaków Greyton i całego regionu Overberg. Jest krótki, ostry i będzie pełen fajerwerków ze strony drużyn polujących na żółtą koszulkę. Transmisja wystartuje o 7:30 na stronie cape-epic.com.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0