Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Po bardzo ciekawych i emocjonujących wyścigach juniorów oraz orliczek, elita mężczyzn także nie zawiodła. Koncertowa jazda Toma Pidcocka, a także zacięta rywalizacja o pozostałe stopnie na podium były świetnym widowiskiem. Dobrze też swoją obecność zaznaczyli Francuzi.
Przez pierwsze dwa okrążenia mieliśmy jazdę w grupie, swoich sił próbował m.in. Michael Vanthourenhout, ale szybko został skasowany. Później oglądaliśmy dwa mocne szarpnięcia Toma Pidcocka. Na czwartym okrążeniu przeprowadził decydujący atak zyskując przewagę, którą utrzymał do samego końca wyścigu.
Z goniącej się grupki wyłoniła się dwójka – Lars van der Haar oraz Eli Iserbyt, którzy między sobą próbowali rozstrzygnąć stopnie na podium. Ostatecznie wszystko rozegrało się na finiszu, mocny atak Larsa van der Haara pozostał bez odpowiedzi ze strony Iserbyta.
Dość niespodziewanie przez pierwsze okrążenie z przodu oglądaliśmy Joshuę Dubau, a później drugiego Francuza Clementa Venturini, który ostatecznie zameldował się na 5 miejscu do podium tracąc 25 sekund.
W pierwszej dziesiątce mamy sześciu Belgów, Francuza, Szwajcara, Holendra i Brytyjczyka. Dla Wielkiej Brytanii zwycięstwo Pidcocka to pierwsze w historii takie osiągnięcie w elicie mężczyzn.
Mistrzostwa Świata w kolarstwie przełajowym 2022 – Fayetteville, USA – kategoria elita mężczyzn:
- Tom Pidcock – Wielka Brytania – 1:00:36
- Lars van der Haar – Holandia +0:30
- Eli Iserbyt – Belgia +0:32
Za rok, w 2023 roku przełajowe Mistrzostwa Świata wracają do Europy. Rozegrane zostaną w Holandii, w Hoogerheide, gdzie odbędą się po raz piąty w historii.
COMMENTS