Anna Urban (BMC Polska): „letnie miesiące zawsze stoją u mnie pod znakiem Alp i Dolomitów”

HomeSportKomentarze

Anna Urban (BMC Polska): „letnie miesiące zawsze stoją u mnie pod znakiem Alp i Dolomitów”

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Anna Ubran, bardzo doświadczona zawodniczka jeśli chodzi o jazdę w górach na długim dystansie w ramach rozkręcania nogi po pandemicznym roku bez ścigania zalicza kolejne bardzo poważne starty w najwyższych górach Europy – Alpach i Dolomitach. Ostatnio dwukrotnie stawała na podium, w KitzAlp Bike oraz Sudtirol Dolomiti Superbike. A już w ten weekend wystartuje w Salzgammergut Trophy.


Komentarz postartowy:

Czerwiec, lipiec i sierpień są u mnie zawsze pod znakiem Alp i Dolomitów. Uwielbiam ścigać się w górach a podjazdy które trwają od 40 do 60 minut to mój żywioł. Po HERO Dolomites kolejnym przystankiem był KitzAlp Bike w ramach którego odbyły się Mistrzostwa Austrii w maratonie MTB. Trasa około 70 km i podobnie jak na Hero ponad 3 tys metrów przewyższenia. Zjazdy częściowo poprowadzone przez tamtejsze bike parki, w tym kilka sekcji enduro. Oj była adrenalinka ;) Wyścig udaje mi się wygrać w kategorii Masters.

Kolejny przystanek to kultowy wyścig we Włoszech a mianowicie Sudtirol Dolomiti Superbike. Ponieważ prawie miesiąc treningów w górach i kilka solidnych wyścigów mam już w nogach, a w kolejny weekend mam zamiar jechać wyścig Salzgammergut Trophy, to decyduję się na wybór krótszego dystansu.

Start o 7:30 z pierwszego sektora dużo ułatwia biorąc pod uwagę, że za chwile na trasę wjedzie ponad 5 tys osób. Mocne równe tempo na pierwszym podjeździe, bez korków i szarpania się przy wyprzedzaniu daje mi dobrą pozycję w dalszej części wyścigu. Łapię fajną grupę i tak tasując się na zjazdach i kolejnych podjazdach dojeżdżamy do mety. 1700 metrów w pionie daje mi ten komfort, że nie muszę kalkulować i zastanawiać się czy „nie wyłączy mi prądu” ;-)) Na podjazdach idę „wszystko”. Trasa ogólnie rzecz ujmując mega szybka, w zasadzie bez żadnych elementów technicznych. Na metę docieram jako 3. kobieta open, jednocześnie wygrywając kategorię Masters.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0