Krzysztof Łukasik (JBG-2 CryoSpace): „po raz pierwszy jeżdżę na rowerze w tak wysokich górach” | Andorra MTB Classic, La Massana

HomeSportKomentarze

Krzysztof Łukasik (JBG-2 CryoSpace): „po raz pierwszy jeżdżę na rowerze w tak wysokich górach” | Andorra MTB Classic, La Massana

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Niemalże bezpośrednio z Pucharu Polski w maratonie MTB w Połczynie Zdrój wraz z Kubą Zamroźniakiem i naszym teamowym menadżerem Michałem Górnym, „teleportowaliśmy” się do urokliwej miejscowości El Pas de la Casa w Andorze.


O Połczynie, pomimo upływu czasu, warto wspomnieć jeszcze kilka słów. Dla mnie była to nowa miejscówka na mapie kolarstwa górskiego w Polsce, a sam wyścig chyba po raz pierwszy miał rangę Pucharu Polski [przyp.red. w 2015 roku PP XCM był także w Połczynie Zdroju]. Szczerze mówiąc nie do końca wierzyłem w przedwyścigowe zapewniania, iż na Pojezierzu Drawskim można ułożyć trasę, która będzie miała ponad 2000 m przewyższenia. Organizatorom należą się  jednak spore słowa uznania. Trasa była naprawdę ciekawa, a panujące upały sprawiły, że był to podwójnie trudny maraton. Ponadto była to pewnie jedna z niewielu okazji w sezonie dla sprawdzenia swoich sił dla wszystkich malkontentów, którzy narzekają, że maratony stają się coraz krótsze. Pokonanie trasy w Połczynie Zdroju najszybszym zajęło cztery godziny! Słowa uznania. Fajnie, że w kalendarzu pojawiają się nowe miejsca :)

Wracając już jednak do wydarzeń bieżących. Pobyt w Andorze jest dla nas formą dłuższego zgrupowania, przygotowującego do drugiej części sezonu, a start w etapówce Andorra MTB Classic traktujemy bardziej treningowo. Dla mnie są to nowe doświadczenie, bo po raz pierwszy jeżdżę na rowerze w tak wysokich górach. Podczas czterech dni zmagań zaliczymy krótki prolog oraz trzy etapy, na których będziemy ścigać się często powyżej 2000m n.p.m.. Dawno już tak bardzo nie mogłem się doczekać startu. Liczę że tydzień spędzony „na wysokości” wystarczy na prawidłową aklimatyzację i podczas samego startu wszystko pójdzie zgodnie z planem. Tym bardziej, że rywalizacja zapowiada się ciekawie. Na na liście startowej znajdują się teamy ze ścisłej maratońskiej czołówki: Team Bulls, Buff Scott MTB Team czy Wilier 7C Force. Na pewno damy z siebie wszystko :) 


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0