Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Pierwszy, drugi i trzeci stycznia to przełajowy maraton, w którym udział zdecydowała się wziąć tylko część zawodników, zdecydowana większość dała sobie jeden dzień odpoczynku.
Tym bardziej, że na 3. stycznia 2021 w Hulst zaplanowany jest przedostatni w tym sezonie Puchar Świata w kolarstwie przełajowym.
Drugi stycznia uwzględniając aktualną specyficzną sytuację to „aż” trzy wyścigi przełajowe – po jednym we Francji (Troyes Cyclocross, UCI C1), w Szwajcarii (EKZ Cross Tour, UCI C1) oraz w Belgii (Hexia Cyclocross Gullegem, UCI C2).
Ten ostatni wyścig, w Gullegem, przyciągnął na start dwa bardzo mocne nazwiska, które jak szybko się okazało zdominowały całą rywalizację. Mowa oczywiście o Mathieu van der Poel’u i Thomas’ie Pidcock’u.
Wcześniej jednak odbył się wyścig kobiet, którym po raz kolejny – pod nieobecność Brand, Alvarado czy Betsemy, swoją wysoką dyspozycję pokazała Blanka Kata Vas, która praktycznie od początku do końca samotnie przejechała cały wyścig na czele. Przez cały wyścig drugą zawodniczką była Belgijka, Sanne Cant i wszystko zapowiadało, że tak zostanie aż do mety. Jednak na ostatnim okrążeniu Inge van der Heijden zdołała dogonić i wyprzedzić Cant już bezpośrednio na finiszu.
Re-live Hexia Cyclocross Gullegem
W rywalizacji mężczyzn mogliśmy przez chwilę widzieć z przodu takich zawodników jak Diether Sweeck czy Hiszpan Felipe Orts Lloret, jednak bardzo szybko inicjatywę przejął Mathieu van der Poel, który wysforował do przodu samotnie. Po jakimś czasie Pidcock zdołał skasować ucieczkę Holendra, ale szybko okazało się, że to tylko stan przejściowy. Kolejny mocny atak MVDP pokazał, że to on rozdaje karty. Po pełnej godzinie rywalizacji przekroczył linię mety z przewagą 45 sekund nad Tomem Pidcockiem. Trzeci na mecie, osiem sekund później, był Jens Adams.
Re-live Hexia Cyclocross Gullegem
Zawody przełajowe EKZ Cross Tour w szwajcarskim Hittnau miały akcenty z cross country, bo na podium znalazło się aż trzech zawodników znanych zdecydowanie bardziej z kolarstwa górskiego. Z drugiej strony rywalizacji obyła się w pełni zimowych warunkach.
Elita mężczyzn:
- Kevin Kuhn – 58:12
- Timon Ruegg +0:10
- Lars Forster +0:27
Elita kobiet:
- Christine Majerus – 44:15
- Elisabeth Brandau +0:25
- Eva Lechner +0:45
Z kolei we Francji na Troyes Cyclocross dominowały, nie inaczej, nazwiska francuskie, choć w elicie mężczyzn triumfował Holender, brat MVDP:
Elita mężczyzn:
- David van der Poel – 1:04:44
- Clement Venturini +0:18
- Ugo Ananie +1:14
Elita kobiet:
- Lauriane Duraffourg – 41:46
- Line Burquire +0:20
- Amandine Fouquenet +0:57
COMMENTS