Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Paweł z redakcji #mtbxcpl wyliczył mi 37 wiosen i podobno jestem najstarszym zawodnikiem w czołówce. W związku z tym zostałem zapytany jak to jest być tak starym?
Moja odpowiedź: masz tyle lat na ile się czujesz. Ja utknąłem chyba na 25. W krzyżu nic mnie nie boli, z młodzieżą się dogaduję (mogę sobie nawet Quebonafide posłuchać jak leci), z dropów skakać się nie boję, a nawet lubię. Więc nie ma wymówek i na MP w XC można startować z licencją elity.
W Mrągowie trasa leży mi średnio (jestem duży i niezbyt lekki, w związku z tym nie lubię takiej ilości stromych podjazdów). Z drugiej strony zawsze chętnie powalczę i spuszczę sobie łomot. Mój plan na mistrzostwa Polski był taki, żeby zacząć spokojnie i w miarę możliwości przyspieszyć w drugiej części wyścigu. Tak też jechałem doganiając kolejnych „młodziaków”. Na trasie miałem super doping i jazda mimo sporego wysiłku sprawiała mi przyjemność. Warto dla tej atmosfery przyjechać i wystartować w MP!
Do mety dojechałem na 9 miejscu, gdyby okrążeń było więcej, z pewnością jeszcze coś bym urwał – w końcu moja specjalność to maratony. Za rok spróbuję się poprawić!
No i najważniejsze! Jestem dumny z mojego klubowego kolegi – Krzyśka Łukasika. Sporo radości sprawiło mi jego zwycięstwo.
PS. Moja rada: jeśli czujesz się staro, zacznij więcej jeździć na rowerze. To pomaga!
COMMENTS