Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W ubiegłą sobotę, 8 czerwca, w gminie Trąbki Wielkie rozegrano przedostatnią edycję cyklu MTB Pomerania Maraton. Po zupełnie nowych trasach o długości 33 i 49 km do wyboru ścigało się 160 zawodników.
Z kolei już w najbliższy weekend kolarze-amatorzy będą mieli okazję do rywalizacji w dwudniowych zmaganiach finałowych we Władysławowie. Gdzie czeka ich bardzo widowiskowa rywalizacja w formule XCE, a kolejnego dnia standardowy dystans maratonu.
Baza sobotnich zawodów została ulokowana w Domachowie, skąd zawodnicy wyruszali w trasy nieznane dotąd uczestnikom cyklu. Punkt kulminacyjny pętli wokół jeziora Przywidzkiego czekał na kolarzy w połowie dystansu. Startujący musieli mierzyć się z długimi podjazdami i technicznymi zjazdami, na których nie brakowało efektownych upadków.
Na dystansie Mega ponownie najszybszy okazał się Daniel Majkowski. Zaledwie dwie sekundy po nim na metę wjechał Michał Przybytek, z kolei na trzecim miejscu zameldował się Andrey Dianow. W kategorii kobiet triumfowała Monika Kulling, która wyprzedziła Marzenę Janczarską i Justynę Machowską.
– Organizacja wyścigu jak zwykle na wysokim poziomie – relacjonuje Michał Przybytek z ASE Trek Gdynia. – Wybrałem dystans Mega, który liczył 52 km i 700 m przewyższenia. Trasa wyścigu przebiegała dwukrotnie wokół jeziora Przywidzkie Wielkie. Teren został wykorzystany do maksimum i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na pierwszym dłuższym podjeździe zaatakował Daniel Majkowski, a ja wraz z zawodnikiem z Rosji doskoczyliśmy do niego. Szybko udało nam się zyskać przewagę nad resztą zawodników. Współpraca układała się bardzo dobrze. Na ostatnim podjeździe Daniel ponownie bardzo mocno zaatakował. Udało się go dogonić przed ostatnim zjazdem do mety, ale na końcowych metrach Majkowski okazał się mocniejszy.
– Wyścig planowałam przejechać spokojnie, by w tym upale za bardzo się nie zagotować – mówi Monika Kulling. – Ale jak to z planowaniem wychodzi… Tyle się działo, że nie było czasu się nawadniać. Trasa szybka, kilka odcinków technicznych na których trzeba było uważać ale też szansa by uciec rywalkom. Myślę, że pełne dwa okrążenia miałyśmy się z Marzeną w zasięgu wzroku, raz ona na przedzie raz ja. Na dojeździe do mety postanowiłam uciec na ile sił starczy i udało mi się dojechać na pierwszej pozycji. W tym wyścigu sprzęt mnie zawiódł, wynikiem czego nabawiłam się kontuzji ale mam nadzieję, że już w niedzielę stawię się na ostatnim etapie cyklu MTB Pomerania w Chłapowie. (wypowiedzi prasowe dzięki J.Skutkiewicz)
Krótki dystans – Speed – również dostarczył kolarzom wielu emocji. Niespodzianką nie było jednak zwycięstwo Jacka Rogowskiego, który w tegorocznym cyklu triumfował już po raz czwarty. Tym razem przez cały dystans musiał zaciekle rywalizować z Filipem Potrykusem, który przekroczył linię mety jako drugi. Podium uzupełnił Radek Jokiel. W rywalizacji pań ponownie zwyciężyła Ewelina Cywińska przed Iwoną Joskowską i Marią Krefft.
W najbliższy weekend rozegrany zostanie dwudniowy finał cyklu. W sobotę w Chłapowie uczestnicy wezmą udział w rywalizacji w niezwykle widowiskowej formule Eliminatora XC. Trasy ostatniego etapu Pomeranii są przygotowywany przez zawodników klubu KLIF TEAM Chłapowo, którzy ścigają się na co dzień w Pucharze Polski w kolarstwie górskim. Niedzielny maraton zwieńczy tegoroczny cykl i wyłoni zwycięzców całej serii zawodów.
Najlepszych zawodników czwartej edycji uhonorowali sponsorzy: Pit-Stop Gdańsk, Movement Arena, Nieczapla Coffee Roaster, Aqua Park Reda oraz Aqua Spa i Saunarium Reda, Polar, Smary BikeBySG, batony Frank&Oli.
Partnerami Etapu 4 MTB Pomerania Maraton są marki: Mountain Fuel Polska, Volkswagen Benepol, Browar Spółdzielczy, Diament Kantor oraz Sklep Rowerowy „U Igora” i Serwis Nypel Reda.
COMMENTS