CST Trail Fiend 29 – przyjazny demon

HomeSprzęt

CST Trail Fiend 29 – przyjazny demon

Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA


Opony w MTB…. temat rzeka i wieczne poszukiwanie kamienia filozoficznego, czyli „taniej, lekkie i uniwersalnej” opony.

Rzeczywistość jest taka, że nie ma opony idealnej, a żeby znaleźć te nam pasujące, najpierw trzeba sprawdzić co najmniej kilka modeli. Ostatnimi czasy przyzwyczaiłem się, że raczej w oponach 29 wybierana jest szerokość 2,2 albo 2,25 dawno nie miałem opony o szerokości 2,1. Trail Fiend na pierwszy rzut oka wyglądał podobnie do kilku moich poprzednich opon więc nie miałem jakiś większych problemów z zaufaniem tej oponie.

Na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to guma przeznaczona na jakiś ultra ciężki teren. Dobrze radzi sobie raczej na twardej nawierzchni, na szutrze i w piasku. W górach kiedy nie jest mokro też było całkiem dobrze. Jeżeli masz kaprys wyjścia na szosę, na rowerze MTB, to przy większym ciśnieniu ta opona też nie ma jakiś potężnych oporów. A w miarę twarda guma nie ściera się w mgnieniu oka.

Używam tej opony od początku wiosny i pewnie zostanie w moim rowerze aż do zimy, wtedy w zależności od warunków, będzie trzeba pomyśleć, o ewentualnej zmianie.

Szczegóły opony na stronie producenta.


Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie także dzięki Tobie! Spodobał Ci się przeczytany tekst? Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i dzielić się pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0