Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
W minioną sobotę wystartowałem w V Maratonie Maratonie Rowerowym dookoła Jeziora Nowogardzkiego. Początkowo chciałem odpocząć w ten weekend, ale do udziału w tej imprezie skusiły mnie wysokie nagrody finansowe. Niby kolarstwo amatorskie, ale fajnie jest czasem coś z tego mieć.
Patrząc na profil trasy wydawała się bardzo łatwa, ale poziom zawodów wyznaczają również rywale których tego dnia nie brakowało. Oprócz siły trzeba było wykazać się tego dnia również sprytem.
Po przyjeździe na miejsce okazało się że trasa to nie tylko asfaltowe ścieżki rowerowe, ale również kilka ciekawych leśnych fragmentów. Fajne było to, że organizator ustawił w pierwszym rzędzie pierwszych trzech zawodników z zeszłorocznej edycji, chociaż według mnie można by ustawić tam nawet top 10.
Pierwsze okrążenie to raczej równe tempo i jazda w dużej grupie, ale później już się zaczęło. Na początku drugiego okrążenia narzuciłem mocniejsze tempo by grupa trochę zmalała, na następnym mocno zaatakował Mariusz Gil, aktywny tego dnia był też Rafał Chmiel. Na ostanie metry trasy wjechaliśmy w sześciu, finisz jak na szosie, początkowo trochę czarowania, później już ostry sprint do kreski. Znalazłem dla siebie trochę miejsca blisko barierek i udało się, wygrałem.
Organizacja na bardzo wysokim poziomie, bardzo dobry kontakt z organizatorami, trasa oznaczona perfekcyjnie, fajne i malownicze miejsce startu/mety, dostęp do pryszniców. Wysokie nagrody finansowe dla kobiet i mężczyzn oraz wiele dobrych nagród (6 rowerów, buty rowerowe itp..) w losowaniu. Widać było, że impreza została zorganizowana dla zawodników a nie dla organizatorów.
Jeśli będę miał taką możliwość to na pewno pojadę tam za rok :)
fot. MINI Bońkowscy
COMMENTS