Wyniki – 3-4 lutego 2018

W miniony weekend została zapisana nie tylko wyjątkowa karta historii kolarstwa przełajowego, ale jeśli spojrzeć szerzej, to nie było takiego momentu w historii, żeby w tym samym czasie na szosie, przełaju i mtb zawodnicy ustrzelili tęczowego hattricka:

• Peter Sagan – 2015, 2016, 2017
• Nino Schurter – 2015, 2016, 2017
• Wout van Aert – 2016, 2017, 2018

O czym to świadczy? Trudno wyrokować, może to po prostu zbieg okoliczności, tym bardziej, że każda dyscyplina rządzi się swoimi prawami. Mamy trzech super wybitnych kolarzy, którzy w pewien sposób zdominowali każdą z dyscyplin.

Na tarczy z tegorocznych MŚ CX wraca Mathieu van der Poel, który prawdopodobnie nie udźwignął presji tego startu, ale wraca do ścigania już za miesiąc jako prawdopodobnie główny rywal Nino Schurtera w tym sezonie – zarówno w Pucharze Świata, jak i w Mistrzostwach Świata.

Trzymając się wątku MŚ CX nie można nie wspomnieć o udziale polskiej reprezentacji. O tym, że centralne szkolenie w Polsce nie istnieje w zasadzie nie trzeba przypominać. Dlaczego tak się dzieje? Oczywiście można to zrzucić na barki braku pieniędzy, ale to jest proste. Problem jest w ludziach, ludziach zarządzających kolarstwem w Polsce, ludziach odpowiedzialnych za szkolenie. Cały czas panuje przekonanie, że kasę da Państwo. A jak nie da, to „złe Państwo”.

Jeśli chodzi o wyniki sportowego naszych zawodników, to ja już swój komentarz w tej sprawie napisałem:

Pozostając na arenie międzynarodowej – w RPA na trasie marcowego Pucharu Świata odbył się Puchar Afryki XCO, w którym wzięło udział kilku zawodników z Europy. Z wyników wynika, że Nino Schurter przegrał o błysk szprychy z rodakiem, Mathiasem Stirnemannem, a ta dwójka narzuciła takie tempo, że ponad połowa stawki została zdublowana. W wyścigu kobiet triumfowała Helen Grobert, startująca w barwach Cannondale Factory Racing.

Z kolei w kraju odbyło się kilka „zimowych” wyścigów, których wyniki możecie przejrzeć poniżej. Wyniki open poniżej.

ŚWIAT

POLSKA