Arkadiusz Jusiński: „jestem pełen obaw czy uda się powtórzyć wynik”

To już drugi rok z rzędu przygotowuję się do Mistrzostw Świata Mastersów w kolarstwie przełajowym, które odbędą się w belgijskim Mol.

W roku ubiegłym potraktowałem start bardziej na luzie i być może dlatego, mimo że wylosowałem ostatnią linię startową, udało się zająć dobre 13 miejsce. W tym sezonie jestem pełen obaw czy uda się powtórzyć wynik, a chciałbym go poprawić i to zdecydowanie.

Przygotowania do mistrzostw przebiegały bez większych problemów, powiedziałbym nawet, że wzorcowo. Wiem, że zawsze można coś poprawić czy ulepszyć, ale czy przyniesie to wymierny efekt? Razem z trenerem ustaliliśmy, że końcówkę sezonu letniego zaczynamy odpuszczać by móc się zregenerować na sezon przełajowy. Początek sezonu był rewelacyjny, czułem pełen luz i bawiłem się rewelacyjnie. Jednak konkurencja nie śpi, szybko zrównała się poziomem i zaczęły się schodki…. Wiedziałem że Adam Starzyński to trener z doświadczeniem, więc byłem spokojny o swoje przygotowania i mimo ostatnich niepowodzeń, uważam że jestem gotowy by zawalczyć na mistrzostwach.

Trzeba pamiętać, że na końcowy sukces wpływa wiele czynników. Jednym z nich i uważam że najważniejszym jest wsparcie rodziny. Wyrozumiała żona to skarb… za co Cię Kocham ? Monisiu… Bez odpowiedniego sprzętu również jest ciężko rywalizować na równym poziomie z najlepszymi i tutaj chciałbym podziękować chłopakom za pomoc w doborze odpowiedniego roweru (BMC crossmachine CX01), który spisuje się rewelacyjnie… Jarosław i Jakub Wolcendorf dziękuję.. Otrzymałem również możliwość przetestowania kół nowo powstałej marki na polskim rynku Evanlite, za co dziękuję firmie Lemonbike.eu.

Obecnie jestem w drodze do Belgii, gdzie razem z przyjaciółmi przemieszczamy się Renault Traffic, dzięki Renault Team, a do baku już drugi rok z rzędu wlewa nam paliwo Powiat Wołomiński – dziękujemy i doceniamy.

Teraz zostało tylko odpowiednio się zregenerować… Pozytywnie nakręcić i dobrze bawić :)