Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wakacje, wakacje i po wakacjach… Na szczęście nie dla mnie, bo do rozpoczęcia roku akademickiego został jeszcze miesiąc czasu :) Dla wielu Puchar Szlaku Solnego w Rabce-Zdrój był jednak równocześnie symbolicznym pożegnaniem z czasem wolnym.
Po raz kolejny w tym sezonie pogoda zafundowała nam ściganie w błocie, z czego w zasadzie jestem nawet zadowolony, bo połączenie takich warunków z akurat tą konkretną trasą bardzo mi odpowiada. Wszystko do przejechania na rowerze, a frajda na zjazdach naprawdę ogromna :)
Co do przebiegu wyścigu – od samego startu objąłem prowadzenie i już na pierwszym podjeździe pożegnałem się z rywalami. Dalszą część wyścigu przejechałem już samotnie i muszę przyznać, że był to jeden z przyjemniejszych wyścigów XCO jakie kiedykolwiek przejechałem. Duży w tym udział miała wspomniana już wcześniej kombinacja błoto+kultowa już trasa w Rabce. Jednak najlżejsza przejażdżka w takich warunkach szybko może zmienić się w piekło kiedy sprzęt odmawia posłuszeństwa, dlatego też po raz kolejny słowa uznania dla mojego SUPa, na którym morze błota po raz kolejny nie zrobiło najmniejszego wrażenia.
Pomimo że nie brałem udziału we wszystkich eliminacjach tegorocznego PSS to udało mi się zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Biorę w ciemno :)
Do końca sezonu pozostał już około miesiąc, a ja wciąż odczuwam głód jazdy i zrobię wszystko, żeby wyciągnąć z niego 101% możliwości :)
COMMENTS