Sebastian Żabiński (Superior Zator) – Mistrzostwa Polski XCO, Warszawa

HomeKomentarze

Sebastian Żabiński (Superior Zator) – Mistrzostwa Polski XCO, Warszawa

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Gdybym miał jeszcze raz rozpocząć proces przygotowań zawodników do MP i gdybym jeszcze raz mógł coś zmienić w organizacji, logistyce i całokształcie działań związanych ze startem w tym wyścigu, zrobiłbym jedno – powtórzyłbym to wszystko w sposób idealnie taki sam. Jestem dumny ze swoich zawodników, że konsekwentnie podążają obrana drogą, ukierunkowaną na rozwój i sportowy sukces. To wspaniali młodzi ludzie, o zróżnicowanych charakterach, jednak gdy tylko są razem uaktywniają tyle pozytywnej energii, że ich „team spirit” widziany jest z kosmosu!

Mamy znakomite wsparcie partnerów technicznych, którzy dostarczają wyśmienity sprzęt. Zaufali nam SUPERIOR, POLAR i SH+ – to światowe marki, znające się na marketingu sportowym. Odwdzięczamy się trzema medalami Mistrzostw Polski 2017. Czy ktoś z naszym budżetem i możliwościami zdobył więcej? – Nie sądzę. Wielkie gratulacje dla Michałów, Gabrysi i Staszka! Dali nam radość medalową już pierwszego dnia. Brąz w sztafecie to dla nas najcenniejsza nagroda za pracę. Pracę i zaangażowanie jakie wkładamy codziennie w nasz rozwój. Gratuluję złotym i srebrnym medalistom, jednak szczególne gratulacje składam na ręce Przemka Gierczaka. On, podobnie jak ja, wie, co znaczy medal zdobyty ciężką pracą u podstaw, którą wykonujemy w UKS-ach, wychowując przyszłych mistrzów.

Jeżeli chodzi o starty indywidualne to wyniki te przed MP brałbym w ciemno. Jednak stawialiśmy sobie jako cel walkę o najwyższe lokaty. Srebrni Gaba i Staszek to wszystko, co mogliśmy zrobić przy tak dysponowanych Marlenie i Mateuszu. Szkoda Michała Topora, który tuż po starcie stracił manetkę sterującą pracą amortyzatora i w sposób mało efektywny musiał pokonywać sztywne podjazdy. Jestem dumny z postawy Michała Śliwińskiego. Odpowiedzialność jakiej sprostał i wynik jaki uzyskał w sztafecie pozwala mi stwierdzić, że kolejny talent jest na dobrej drodze.

Jako trener chciałbym również podziękować PZKol za możliwość zdobywania wiedzy z zakresu najnowszych trendów wykorzystywanych w procesie szkolenia zawodników, którą za pośrednictwem Instytutu Sportu i Akademii Trenerskiej mogłem czerpać od najlepszych na świecie. Dr Christophe Hausswirth szef departamentu badań INSEP, Patxi Vila – trener wiadomo kogo, przedstawiciele ośrodków badawczych z Sydney i Alicante, to od nich zdobyłem wiedzę, którą wdrażam w szkolenie swoich podopiecznych. Wiem, że kto bazuje wyłącznie na własnym doświadczeniu i nie idzie z postępem jaki daje nam nauka, tak naprawdę stoi w miejscu i swe ewentualne sukcesy trenerskie uzyska dzięki parametrom zawodników i zasobami jakimi dysponuje grupa – głównie finansowymi.

Już teraz jestem przekonany, że polskie kolarstwo górskie ponownie zacznie liczyć się w świecie. Potrzeba tylko kontynuacji działań na rzecz rozwoju szkolenia młodzieży. Nie marginalnego i bez długofalowego planu, a szerokiego szkolenia młodzieży. Potrzeba programu, który pozwoli juniorom rozwijać się w sposób maksymalnie efektywny. Potrzeba mocnych grup, które młodzieżowcom pozwolą na pozostanie w sporcie. Wciąż wierzę, że to kwestia czasu, gdy ponownie biało-czerwone koszulki pojadą na czele światowego peletonu MTB XCO.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0