Relacja Taurus30 Cycling Team z Gliwic

HomeINFORMACJE PRASOWE

Relacja Taurus30 Cycling Team z Gliwic

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na starcie dystansu PRO stanęło sześciu zawodników z Taurus30 Cycling Team: Tomasz Dygacz, Marcin Paprocki, Krzysztof Grudzień, Remigiusz Ciupek, Artur Olszak i Mateusz Dziadek. Do pokonania dystans ponad 76 km z sumą przewyższeń 600 m, więc maraton płaski lecz mocno interwałowy z licznymi niespodziankami na trasie, jak np. nasyp kolejowy o długości około 2 km, który dał popalić nie tylko w nogi. Najszybciej z drużyny zameldował się na mecie Tomasz Dygacz z czasem 02:41:11 zajmując 6 miejsce OPEN i 2 w kat. M2.

WYNIKI
02:41:11 – Tomasz Dygacz – 6 / OPEN, 2 / M2
02:45:49 – Krzysztof Grudzień – 14 / OPEN, 4 / M4
02:50:36 – Marcin Paprocki – 19 / OPEN, 5 / M3
02:55:37 – Mateusz Dziadek – 36 / OPEN, 7 / M2
03:05:47 – Artur Olszak – 65 / OPEN, 25 / M3
03:06:33 – Remigiusz Ciupek – 69 / OPEN, 26 / M3

Remigiusz Ciupek:
To był mój drugi start w ten weekend. Dystans PRO to 76 km i troszkę mało przewyższeń bo zaledwie ponad 600m, więc płaski maraton. Niestety już na pierwszym singlu, po zaledwie kilku kilometrach w lesie przeciąłem oponę. Po krótkim postoju mleczko zrobiło swoje. Więc rzuciłem się w pogoń za straconymi minutami. Noga robiła swoje, czułem mega MOC, nawet słynne kamienie torowe poszły gładko (no tutaj ręce i klata zrobiły swoje, czasem się to przydaje). NIESTETY moja „dobra” passa pogoni skończyła się 10 km przed metą :-( opona znów puściła i serwis dętkowy był już konieczny. Ostatecznie kończę na 68 miejscu OPEN i 28 w kategorii M3 z czasem 3:06:33s. Z analizy czasowej na kierowcy wynika że straciłem ponad 12 min na zabawę z kołem. No cóż, to jest sport. Mimo wszystko, WALCZĘ ZAWSZE DO KOŃCA!!! Jestem bardzo zadowolony z weekendu startowego. To były dwa świetne dni.

Marcin Paprocki:
Kolejny Bike Atelier Maraton – tym razem w Gliwice – za mną. Mimo, że w M3 wynik całkiem niezły – szerokie pudło czyli 5 miejsce – to generalnie dzisiaj nie dopisywało mi szczęście. Przez cały wyścig pokutowałem jeden drobny błąd w pierwszych 40 minutach :( ostatecznie 19 miejsce open.

fot. Katarzyna Serafin


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0