Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Wielkopolski Żerków po raz pierwszy był gospodarzem jednego z wyścigów w cyklu Grand Prix Kaczmarek Electric MTB. Pogoda tym razem nie rozpieszczała uczestników. Było zimno, choć na szczęście nie padało. Kolarze rozgrzali się bardzo szybko na trasie, a kibice mieli okazje by uczestniczyć w atrakcjach przygotowanych przez organizatorów w kolarskim miasteczku. Były dmuchawce dla najmłodszych, grill dla nieco starszych, a nawet jak przystało na koniec kwietnia – lody.
Wymagająca, ciekawa trasa na której organizowano w 2013 i 2014 roku mistrzostwa Polski w kolarstwie górskim, to ulubione miejsce Marka Konwy. Wychowanek Trasy Zielona Góra, a obecnie kolarz grupy Volkswagen Samochody Użytkowe, nie dał szans rywalom, choć długo Markowi Konwie kroku dotrzymywał najbardziej doświadczony polski kolarz 43-letni Andrzej Kaiser z Euro Bike Kaczmarek Electric Team.
Dość długo, bo prawie 7 minut kibice czekali na trzeciego zawodnika. Był nim Krzysztof Krzywy z Nexus Team, który na finiszu wyprzedził Macieja Kasprzaka z Real 64-sto (drugiego na mecie pierwszego etapu w Rydzynie).
Najlepsza z pań – pod nieobecność Pauliny Bielińskiej, okazała się Magdalena Sadłecka z Euro Bike Kaczmarek Team, która w rywalizacji open przyjechała na 26 miejscu.
W wyścigu mega, podobnie jak podczas pierwszej tegorocznej imprezy w Rydzynie, najszybszy był kolejny z wychowanków Trasy Zielona Góra – Marcin Wider. Kolarz grupy Sogest – 41 i pół kilometrową trasę pokonał w godzine i 12 minut.
– To był zupełnie inny wyścig niż ten w Rydzynie. Trasa na której jechałem pierwszy raz była bardzo wymagająca, a rywale jak zwykle dobrze przygotowani – mówił po wyścigu Marcin Wider.
Na trasę drugiego z tegorocznych wyścigów Kaczmarka wyjechało 718 kolarzy, czyli mniej niż podczas rekordowego wyścigu w Rydzynie. Jak zwykle organizatorzy nie zapomnieli o najbardziej potrzebujących. Każde 5 złotych wpisowego zostało przeznaczone na leczenie Julki Stawickiej. Julka ma 3 latka i urodziła się z ciężkim niedotlenieniem mózgu. Bliscy walczą o jej życie każdego dnia, dlatego z satysfakcją można było ogłosić, że uczestnicy wyścigów Kaczmarka wspomogli Julkę w jej walce. Zebrano 3750 złotych, a symboliczny czek odebrał tata Julki.
Cykl Grand Prix Kaczmarek Electric MTB w 2017 roku rozkręca się na dobre. Kolejna – trzecia już impreza odbędzie się 14 maja w Żarach. Do zobaczenia!!!
COMMENTS