Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.
Jesteśmy po ostatniej, czwartej edycji Gryf Maratonu 2016. Miała ona zadecydować o zwycięstwie w klasyfikacji generalnej. Filip Hasse miał jedną wygraną edycję, ja – dwie. W klasyfikacji dzieliła nas niewielka różnica. Mocne tempo spowodowało, że utworzyła się trzyosobowa czołówka, którą tworzył Filip Hasse, Marcin Wolski i ja. Około 15 kilometra Filip Hasse miał defekt roweru. Wraz z Marcinem chwilę poczekaliśmy na Filipa, bo nie chciałem aby przypadek zadecydował o wynikach wyścigu. Chciałem wygrać w sportowej walce. Zorientowaliśmy się , że jednak jest to poważniejszy defekt i kontynuowaliśmy jazdę we dwóch. Nic nie chciałem zostawić przypadkowi. Po 20 kilometrze ponownie nadałem mocne i równe tempo. Mój rywal tego nie wytrzymał. Na mecie pojawiłam się z trzyminutową przewagą. Okazało się, że wykręciłem najlepszy czas w tej edycji, poprawiając poprzedni rezultat o 2′ 41″.
Wygrałem dzisiejszą edycję i klasyfikację generalną Gryf Maratonu 2016.
Końcowa klasyfikacja:
1. Paweł Piotrowicz – PPbike Salon Rowerowy
2.Filp Hasse – Merx Team Węgrowiec
3. Marcin Wolski – KOMOBIKE SCOTT
Do zobaczenia w następnym roku. Serdecznie zapraszam do rywalizacji.
COMMENTS