Błażej Maresz:  lepiej mieć przeciętnych zawodników, bo nie doświadczą rozczarowania

HomeSportWywiady

Błażej Maresz: lepiej mieć przeciętnych zawodników, bo nie doświadczą rozczarowania

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W całym kraju mamy wiele klubów kolarskich, które skupiają się przede wszystkim na rozwoju młodzieży. Jednak tylko Warszawski Klub Kolarski idzie krok dalej i zdecydował się wysłać najlepszych na Mistrzostwa Europy. Skąd taki pomysł?

To naturalna kontynuacja pracy z młodzieżą, która osiąga najwyższy krajowy poziom. W WKK trenuję młodzież od 10 lat i wiem, że kiedy razem z podopiecznymi osiąga się szczyty na krajowym podwórku, to nagle okazuje się, że to tak na prawdę nic nie znaczy.

Czasami pół żartem, pół serio mówiłem, że lepiej mieć przeciętnych zawodników, bo nie doświadczą oni tego rozczarowania jakie przeżywają najlepsi.

Rzeczywistość jest taka, że za medalami nie idą powołania do kadry, wyjazdy na międzynarodowe zawody, starty na mistrzostwach Europy i Świata (przynajmniej takie są doświadczenia WKK).

W takiej sytuacji można oczywiście usiąść i zacząć się żalić na PZKol i mało popularną dyscyplinę jaką jest MTB. Ale można też postawić sobie kolejne cele i próbować je samemu zrealizować, czasami na przekór polskiej rzeczywistości. Stąd wziął się pomysł wyjazdu na mistrzostwa Europy. Aby pomóc młodzieży dalej się rozwijać.

O samych zawodach w Grazu w zeszłym roku powiedział nam Kamil Dziedzic i to on zainspirował nas do pierwszego tam startu.



Rywalizacja podczas tych mistrzostw znacząco różni się od tej znanej nam z dynamicznych wyścigów cross country czy długodystansowych maratonów. Co to daje tym młodym zawodnikom na tym etapie rozwoju?

Mistrzostwa trwają aż 5 dni, podczas których młodzież rywalizuje w 6 różnych konkurencjach:
– jazda drużynowa (decydująca tylko o kolejności na starcie a nie o klasyfikacji samych mistrzostw)
– sztafeta
– sekcje trialowe połączone ze startem xc
– xc large
– xco

Zawodnicy muszą więc być odpowiednio przygotowani kondycyjnie aby startować dzień po dniu. Ważne jest przygotowanie fizyczne, techniczne i psychiczne. Konieczny jest niezawodny sprzęt, mechanik i masażysta.

Na linii startu pojawi się 124 młodzików, 62 młodziczki, 150 juniorów młodszych i 75 juniorek młodszych. Każdy, nawet najdrobniejszy błąd przy takiej konkurencji od razu kosztuje stratę kilku, kilkunastu pozycji. Tam nie ma miejsca na lekkie odpuszczenie. Trzeba być skoncentrowanym przez cały wyścig i ciągle walczyć ramie w ramię na trasie. Takie warunki potem panują na Pucharach Świata XC. Niestety w naszym kraju nie ma póki co takich zawodów.

Taki start pokaże czego brakuje naszym podopiecznym, co należy poprawić nie tylko u zawodników, ale w samej logistyce takich startów. To wielka nauka dla startujących, trenerów i rodziców (którzy będą tam aby służyć nam swoją pomocą).

Wszyscy potem wrócimy do Polski z wiedzą, która w przyszłości przyniesie nam sukcesy na arenie międzynarodowej.



Kim są zawodnicy, których chcecie wysłać na mistrzostwa?

To przede wszystkim czołowe postaci młodzieżowego MTB w Polsce:

  • Ania Gdańska (WKK) – mistrzyni Polski u17, liderka zarówno pucharu Polski jak i klasyfikacji pzkol
  • Miłosz Ośko (WKK)- lider pucharu Polski u15
  • Matylda Szczecińska – wiceliderka pucharu Polski u15, na co dzień reprezentująca MITUTOYO AZS WRATISLAVIA i ekipę Sport-Profit
  • Paweł Garczyk – brązowy medalista mistrzostw Polski u17, reprezentujący Obornicki Klub Rowerowy.
  • Julia Arianowska (WKK) – jako młodziczka w zeszłym sezonie wygrywała wszystko, przegrała tylko jedne zawody w Polsce, w tym roku po złamaniu nogi pomału dochodzi do formy, będąc czołową pierwszoroczną juniorką młodszą

Skład uzupełniają: Konrad Czabok (mistrz Mazowsza MTB), Dominik Górak i Michał Pomorski.



Kolarstwo górskie w odmianie cross country jest dyscypliną olimpijską co oznacza, że powinno mieć pełne wsparcie nie tylko Polskiego Związku Kolarskiego ale także MSiT. Dlaczego nie pozyskaliście środków na wyjazd od nich, tylko realizujecie zbiórkę na PolakPotrafi.pl?

W naszym kraju nie funkcjonuje kadra juniorów młodszych MTB, o młodzikach nie wspominając. W związku z tym nie ma zarezerwowanego budżetu na udział w takich zawodach.

Takie są decyzje PZKolu. My wierzymy, że nie decyzje urzędników z MSiT czy zarządu PZKol, ale środowisko osób związanych z MTB wesprze młodzież i pomoże m.in. mistrzyni Polski wystartować na mistrzostwach Europy. Myślę, że powodzenie takiej akcji może przyczynić się do tego że PZKol wygospodaruje w przyszłości środki na taki wyjazd.



Ktoś kto spojrzy na kwotę – 25 tysięcy, pomyśli, że to strasznie dużo jak na pięciodniowy wyjazd. Ilu w sumie jedzie zawodników oraz ludzi z obsługi?

Wyjazd trwa tak na prawdę tydzień. Wyjeżdżamy 13 a wracamy 20 sierpnia. I nie jest to wycieczka, a tydzień bardzo ciężkiej pracy. W mistrzostwach nie można startować pojedynczo, trzeba mieć drużynę, na którą składają się: jedna dziewczyna i dwóch chłopców. Wysyłamy trzy takie drużyny. Wiadomo, że dziewięć niepełnoletnich osób samo nie pojedzie na takie zawody. Jedzie z nimi trzech rodziców oraz mechanik i masażysta. Samo startowe za drużynę wynosi 150 euro, noclegi i wyżywienie to kwota ponad 4tyś euro (faktura już leży i czeka na zapłacenie). Trzeba tam jeszcze dojechać i wrócić. W sumie wszystko skalkulowaliśmy na styk.



Na koniec – zważywszy, że coraz mniej można liczyć na wsparcie „aparatu centralnego”, czy takie zbiórki to jest przyszłość finansowania projektów takich jak Wasz?

Osobiście bardzo sobie cenię tego typu zbiórki, bo poza samymi funduszami można zebrać sporą rzeszę sympatyków i kibiców naszej działalności a to bardzo ważne. Myślę, że należy dywersyfikować źródła finansowania sportu młodzieżowego.  Z jedną inicjatywą można się udać do burmistrza, z inną do lokalnej firmy a jeszcze inną warto umieścić na platformie crowdfundingowej. Umiejętność pozyskiwania funduszy z różnych źródeł pozwoli osiągnąć stabilny sukces. Z liczenia na wsparcie „aparatu centralnego” na pewno nic dobrego nie wyniknie ;)




Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0