Łukasz Klimaszewski (Mitutoyo AZS Wratislavia) – Bike Maraton, Bielawa

HomeKomentarzeMitutoyo AZS Wratislavia

Łukasz Klimaszewski (Mitutoyo AZS Wratislavia) – Bike Maraton, Bielawa

Hej! Na #mtbxcpl piszę o kolarstwie dzięki TOBIE!
Wspieraj mnie, żebym mógł dalej być blisko kolarstwa, robić relacje z zawodów, pisać i zarażać pasją.


Wspieraj Autora na Patronite

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kolejny górski maraton mogę zaliczyć do udanych. Ta część sezonu układa się naprawdę dobrze. Trasa tym razem bez szczególnych rewelacji, choć było kilka ciekawych odcinków w rejonie Kalenicy. Reszta to siłowe przepychanie podjazdów i zjeżdżanie na zasadzie ”kto bardziej zaryzykuje”. O defekt sprzętu lub spotkanie z ziemią nie było trudno. Po trzech z rzędu DNFach, tym razem ukończyłem zawody w Bielawie. Zawsze to jakiś postęp.

Po starcie tradycyjnie długi podjazd. Upał, który zawsze ciężko znoszę, szybko dał się we znaki i spłynąłem chyba poza dziesiątkę. Uczucie, jakby oddychało się przez maskę, nie jest przyjemne. Pod koniec wspinaczki zacząłem mijać kilku zawodników, którym nieźle cofnęło korby. Pierwsze okrążenie przejechałem z Rafałem Alchimowiczem, Krzysztofem Krzywym i Adamem Adamkiewiczem. Pod koniec pętli nieco uciekłem rywalom na podjeździe pod Kalenicę, ale nie był to jeszcze czas na decydujący atak. Sporo szutrów skłaniało raczej do rozważnej jazdy w grupie i oszczędzania sił. Dopiero na drugiej pętli pojechałem go na 100% i rywale kolejno strzelili na kole. Do mety został już tylko długi zjazd. To chyba zawsze najprzyjemniejszy moment rywalizacji, gdy po ciężkim wysiłku i pokonaniu najtrudniejszych podjazdów, podium przybliża się z każdym kilometrem i wystarczy dowieźć wynik do mety.


Hej! #mtbxcpl jest na Google News - kliknij tu i bądź na bieżąco z tym, co słychać w kolarstwie!


REKLAMA

COMMENTS

DISQUS: 0